Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel niezaskoczony podium
Ukończenie GP Abu Zabi na trzecim miejscu nie jest dla Sebastiana Vettela niespodzianką, mimo że ruszał do wyścigu z alei serwisowej.
Kierowca Red Bulla, którego wykluczono z wyników kwalifikacji, był zmuszony przebijać się do przodu stawki, aby nie pozwolić Fernando Alonso odrobić do siebie strat w klasyfikacji generalnej sezonu. Jako że as Ferrari finiszował drugi, tylko jedną pozycję przed Vettelem, zredukował dystans dzielący go od Niemca o zaledwie 3 punkty. Vettel teraz przewodzi tabeli łącznej 10 oczkami, a do zdobycia zostało ich w tym roku jeszcze 50.
Red Bull ściągnął Vettela na pierwszy pit-stop w trakcie neutralizacji na 13. okrążeniu, gdy mistrz świata właśnie wszedł do czołowej dziesiątki. Mechanicy wymienili mu w boksach opony z pośrednich na miękkie, a także przednie skrzydło, uszkodzone dwukrotnie - najpierw wskutek kontaktu z Bruno Senną, potem wjechania w tabliczkę wyznaczającą początek strefy DRS. Po powrocie na tor Vettel doszedł do drugiego miejsca, a drugi pit-stop kosztował go utratę dwóch lokat. Kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa pozwolił mu jednak dopaść liderującą trójkę.
Spytany, czy przed startem zawodów myślał o podium jako celu realnym, Vettel odparł: „Szczerze mówiąc tak. Po kilku pierwszych okrążeniach ten cel zaczął się trochę oddalać. Miałem zły strat, chciałem szybko wyprzedzić inne bolidy i uszkodziłem przednie skrzydło. Potem w trakcie neutralizacji było trochę zamieszania z Danielem Ricciardo, bo zahamował na prostej i prawie się dotknęliśmy".
„Miałem fantastyczne zawody, safety car pomógł tu i tam, pod koniec stoczyłem fajną walkę z Jensonem, którego było ciężko wyprzedzić". - relacjonował Sebastian. „(...) To było porywające Grand Prix. Przez cały czas miałem wzloty i upadki. Bardzo przyjemnie móc wywieźć z niego trofeum".
Kierowca Red Bulla, którego wykluczono z wyników kwalifikacji, był zmuszony przebijać się do przodu stawki, aby nie pozwolić Fernando Alonso odrobić do siebie strat w klasyfikacji generalnej sezonu. Jako że as Ferrari finiszował drugi, tylko jedną pozycję przed Vettelem, zredukował dystans dzielący go od Niemca o zaledwie 3 punkty. Vettel teraz przewodzi tabeli łącznej 10 oczkami, a do zdobycia zostało ich w tym roku jeszcze 50.
Red Bull ściągnął Vettela na pierwszy pit-stop w trakcie neutralizacji na 13. okrążeniu, gdy mistrz świata właśnie wszedł do czołowej dziesiątki. Mechanicy wymienili mu w boksach opony z pośrednich na miękkie, a także przednie skrzydło, uszkodzone dwukrotnie - najpierw wskutek kontaktu z Bruno Senną, potem wjechania w tabliczkę wyznaczającą początek strefy DRS. Po powrocie na tor Vettel doszedł do drugiego miejsca, a drugi pit-stop kosztował go utratę dwóch lokat. Kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa pozwolił mu jednak dopaść liderującą trójkę.
Spytany, czy przed startem zawodów myślał o podium jako celu realnym, Vettel odparł: „Szczerze mówiąc tak. Po kilku pierwszych okrążeniach ten cel zaczął się trochę oddalać. Miałem zły strat, chciałem szybko wyprzedzić inne bolidy i uszkodziłem przednie skrzydło. Potem w trakcie neutralizacji było trochę zamieszania z Danielem Ricciardo, bo zahamował na prostej i prawie się dotknęliśmy".
GP Abu Zabi - Vettel potrąca wskaźnik DRS
Vettel wyznał, że najciekawszym momentem jego popołudnia była batalia z Jensonem Buttonem o najniższy stopień podium w końcówce wyścigu. Niemiec zabrał reprezentantowi McLarena trzecie miejsce najpierw wykorzystując ciągnący się za nim cień aerodynamiczny na prostej z drugą strefą DRS, a potem skutecznie atakując po zewnętrznej w lewym zakręcie.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel niezaskoczony podium
Podobne: Vettel niezaskoczony podium
Podobne galerie: Vettel niezaskoczony podium
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

