Vettel i Webber uradowani pierwszym rzędem

Do jutrzejszego wyścigu o GP Japonii po raz pierwszy w sezonie 2012 obaj kierowcy Red Bull Racing wystartują z pierwszej linii. W trakcie dzisiejszych kwalfiikacji Sebastian Vettel czwarty raz pod rząd zdobył pole position na torze Suzuka, jako jedyny ustanawiając czas poniżej 1 minuty i 31 sekund. Panujący mistrz świata zakończył tym samym trwającą od czterech Grand Prix serię kwalifikacyjnych triumfów McLarena. Drugi Mark Webber stracił do zespołowego partnera 0.251 sekundy, trzeciego Jensona Buttona pokonując o równe 0.2 sekundy. „Nie było tak źle! Jestem bardzo, bardzo zadowolony z uzyskanego wyniku". - powiedział Vettel, który wygrał przeprowadzony na ulicach Singapuru ostatni wyścig i goni w klasyfikacji generalnej siódmego dziś Fernando Alonso. „Poszło nam bardzo gładko, to była niemal perfekcyjna czasówka. Nie można chcieć niczego więcej.

„Wczoraj nie rozpoczęliśmy weekendu najlepiej. Nie byłem zbytnio usatysfakcjonowany, ale z każdym kolejnym przejazdem sytuacja ulegała poprawie. Bolid jeździ tutaj fantastycznie. Nocą zdołałem go jeszcze trochę podkręcić i wszystko ładnie się zgrało. Teraz mamy nadzieję na dobre zawody". Sebastian podkreślił szczególnie to, ile wysiłku musiał włożyć jego team, aby po trudnym piątku uczynić samochód najszybszym w stawce: „Pracowaliśmy bardzo, bardzo ciężko. W tym roku mamy problemy na zakrętach, na których zwykle byliśmy konkurencyjni, więc nie wiedziałem, czego się tutaj spodziewać. W sektorze nr 1 jesteśmy bardzo szybcy cały weekend. Cieszę się, że wróciliśmy do formy, jaką prezentujemy na tej trasie od kilku lat".

Humorem tryskał także Webber, który liczy, iż udanymi kwalifikacjami w Japonii na dobre pożegnał ostatnią serię słabszych wyników. Australijczyk nie startował do wyścigu z pierwszego rzędu od lipcowego GP Wielkiej Brytanii. Od tamtych zawodów również nie stawał na podium. „Póki co to dla nas dobry weekend". - ocenił Mark. „Seb i ja pokonaliśmy w Q3 czyste okrążenie, gdy było trzeba. Obaj zaliczyliśmy naprawdę wielkie kółko. Ostatnio trochę nam się nie wiodło, przez co znacznie ciężej było walczyć - zatem wyczekuję wyścigu. To dobrze dla mistrzostw, że znów jesteśmy z przodu. Z takich pozycji naprawdę możemy się ścigać i zaliczyć jutro udany występ".Webber podobnie jak Vettel jest uradowany, iż kręta Suzuka, na której Czerwone Byki zawsze radzą sobie znakomicie, wprowadziła ich z powrotem do pierwszego rzędu podczas trudnego sezonu - zwłaszcza, że ustawienie pod nią bolidu stanowiło wielkie wyzwanie.

„Pracowaliśmy jak szaleni, by zestroić wóz tak, jak chcieliśmy. Jeździ teraz całkiem dobrze i bylibyśmy rozczarowani, gdyby tutaj brakowało nam konkurencyjności, bo przecież na tym torze powinniśmy być mocni". - wyjaśnił.