Formuła 1 » Aktualności F1 » Vettel i Raikkonen żałują, że nie jechali ryzykowniej

Vettel i Raikkonen żałują, że nie jechali ryzykowniej
2016-07-03 - G. Filiks Tagi: Vettel, Austria, Raikkonen, Ferrari, Red Bull Ring
Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen zgodnie uznali, że jechali zbyt ostrożnie w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Austrii na przesychającym torze Red Bull Ring.
Kierowcy Ferrari rozbudzili apetyty swoich fanów zajęciem dwóch pierwszych miejsc na ostatnim treningu, ale w czasówce rywalizując na koniec na slickach, lecz na jeszcze nieco wilgotnej nawierzchni, znaleźli się na pozycjach 4. i 6. Obaj stracili blisko dwie sekundy do najszybszego Lewisa Hamiltona. Niemiec oraz Fin mają pretensje do siebie samych o nienadążenie za poprawą warunków na trasie i prowadzenie czerwonego bolidu za mało odważnie.
„Pod koniec był trochę hazard - czym później jechałeś tym miałeś lepiej". - mówił Vettel. „Ale też mogłem i powinienem był bardziej ryzykować". „Bez wątpienia samochód było stać na więcej. Jeżeli spojrzysz na różnice czasowe, to widzisz, że nie mogą odzwierciedlać różnic w osiągach bolidów. Liczyło się to, kiedy pokonywałeś swoje okrążenie i jak bardzo na nim ryzykowałeś, więc na pewno się nie spisałem".
„Okrążenie wcześniej niektóre zakręty były mokre i na ostatnim kółku wyschły zaskakująco szybko. (...) Patrząc z perspektywy czasu, mogłem jechać szybciej i hamować później".
Raikkonen powiedział: „Skończenie na szóstej lokacie jest rozczarowujące - było nas stać na więcej".
„Przez wiele drobnych problemów nie pojechaliśmy szybciej, lecz trzeba wziąć winę na siebie".
„Na pewno mogłem wykonać lepszą robotę, ale dużo małych rzeczy mogło być nieco lepszych".„Powinienem był mocniej cisnąć, było ciężko rozpoznać, gdzie jest przyczepność".
„Nie ma katastrofy. Bolid cały weekend spisuje się dobrze i niektórych cofnięto, więc nie jest źle". - dodał.
Raikkonen awansował na czwarte pole startowe korzystając na karach dla dwóch zawodników sklasyfikowanych wyżej od niego, w tym dla Vettela, który spadł o 5 miejsc za wymianę skrzyni biegów.
Najbardziej utytułowany kierowca w stawce ruszy dopiero z 9. pozycji, ale też patrzy optymistycznie na wyścig.Jeżeli nie będzie mokro na starcie, obaj reprezentanci Ferrari wraz z oboma zawodnikami Red Bulla rozpoczną jazdę na bardziej wytrzymałych oponach niż reszta czołowej dziesiątki - supermiękkich zamiast ultramiękkich. Zapewnili sobie to przechodząc na twardszym ogumieniu przez Q2.
„Mamy bardzo dobre tempo i w pewnym sensie szkoda, że kwalifikacje były niecodzienne, ponieważ bardzo chciałem zobaczyć, jak wypadamy względem Mercedesa w suchych warunkach". - tłumaczył Vettel.
„W niedzielę wystartujemy na innych oponach, ale jak już powiedziałem, bolid jest bardzo dobry, więc jest na co czekać".
Kierowcy Ferrari rozbudzili apetyty swoich fanów zajęciem dwóch pierwszych miejsc na ostatnim treningu, ale w czasówce rywalizując na koniec na slickach, lecz na jeszcze nieco wilgotnej nawierzchni, znaleźli się na pozycjach 4. i 6. Obaj stracili blisko dwie sekundy do najszybszego Lewisa Hamiltona. Niemiec oraz Fin mają pretensje do siebie samych o nienadążenie za poprawą warunków na trasie i prowadzenie czerwonego bolidu za mało odważnie.
„Pod koniec był trochę hazard - czym później jechałeś tym miałeś lepiej". - mówił Vettel. „Ale też mogłem i powinienem był bardziej ryzykować". „Bez wątpienia samochód było stać na więcej. Jeżeli spojrzysz na różnice czasowe, to widzisz, że nie mogą odzwierciedlać różnic w osiągach bolidów. Liczyło się to, kiedy pokonywałeś swoje okrążenie i jak bardzo na nim ryzykowałeś, więc na pewno się nie spisałem".
„Okrążenie wcześniej niektóre zakręty były mokre i na ostatnim kółku wyschły zaskakująco szybko. (...) Patrząc z perspektywy czasu, mogłem jechać szybciej i hamować później".
„Przez wiele drobnych problemów nie pojechaliśmy szybciej, lecz trzeba wziąć winę na siebie".
„Na pewno mogłem wykonać lepszą robotę, ale dużo małych rzeczy mogło być nieco lepszych".„Powinienem był mocniej cisnąć, było ciężko rozpoznać, gdzie jest przyczepność".
„Nie ma katastrofy. Bolid cały weekend spisuje się dobrze i niektórych cofnięto, więc nie jest źle". - dodał.
Raikkonen awansował na czwarte pole startowe korzystając na karach dla dwóch zawodników sklasyfikowanych wyżej od niego, w tym dla Vettela, który spadł o 5 miejsc za wymianę skrzyni biegów.
Najbardziej utytułowany kierowca w stawce ruszy dopiero z 9. pozycji, ale też patrzy optymistycznie na wyścig.Jeżeli nie będzie mokro na starcie, obaj reprezentanci Ferrari wraz z oboma zawodnikami Red Bulla rozpoczną jazdę na bardziej wytrzymałych oponach niż reszta czołowej dziesiątki - supermiękkich zamiast ultramiękkich. Zapewnili sobie to przechodząc na twardszym ogumieniu przez Q2.
„Mamy bardzo dobre tempo i w pewnym sensie szkoda, że kwalifikacje były niecodzienne, ponieważ bardzo chciałem zobaczyć, jak wypadamy względem Mercedesa w suchych warunkach". - tłumaczył Vettel.
„W niedzielę wystartujemy na innych oponach, ale jak już powiedziałem, bolid jest bardzo dobry, więc jest na co czekać".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Vettel i Raikkonen żałują, że nie jechali ryzykowniej
Podobne: Vettel i Raikkonen żałują, że nie jechali ryzykowniej




Podobne galerie: Vettel i Raikkonen żałują, że nie jechali ryzykowniej
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Galerie zdjęć
Newsletter