Vettel: Nie miałem obaw przy wyprzedzaniu Hamiltona

Sebastian Vettel stwierdził, że nie miał żadnych wątpliwości co do tego, czy w końcówce wyścigu o Grand Prix Brazylii podjąć walkę z Lewisem Hamiltonem.

Na przedostatnim okrążeniu kierowcy Toro Rosso udało się wyprzedzić Brytyjczyka, spychając go na 6. pozycję, która nie zapewniała mu tytułu mistrza świata. Hamiltonowi udało się obronić tytuł, kiedy to na ostatnim zakręcie wyprzedził Timo Glocka.

Po wyścigu Vettel stwierdził, że nie orientował się, o którą pozycję walczył z Hamiltonem.

"Starałem się, jechać jak najszybciej, aby wyprzedzić jak największą ilość kierowców" - powiedział młody Niemiec reporterom po zawodach. "Nie wiedziałem, na którym miejscu wyjechałem po pit stopie. Wcześniej walczyłem z Lewisem o 4. lokatę. Chciałem go wyminąć, ale mi to nie wychodziło."

"Po wyjeździe z alei serwisowej zorientowałem się, że przede mną jedzie sporo dublowanych kierowców. Na domiar złego zaczęło coraz mocniej padać. Wreszcie na przedostatnim okrążeniu udało mi się wyjechać przed Hamiltona. Na następnym kółku to samo powtórzyłem z Glockiem - tak więc zająłem 4. miejsce w wyścigu." Zapytany czy zdawał sobie sprawę, że nieudany manewr wyprzedzania w jego wykonaniu mógł oznaczać dla kierowcy McLarena odpadnięcie z walki o tytuł, Vettel odpowiedział: "Nie, nie przejmowałem się tym. Po postoju w alei serwisowej całkowicie się pogubiłem, kto jest przed kim, a kto za kim. Potem obejrzałem sobie powtórkę w telewizji i powiem szczerze, że końcówka wyścigu była bardzo emocjonująca."

Niemiec przyznał, że fakt, iż Hamilton walczył o tytuł mistrza świata w najmniejszym stopniu go nie powstrzymywał przed podjęciem walki o lepszą pozycję.

"Nie, nie obchodziło mnie to. W końcówce zawodów ścigałem się z Lewisem, tak samo jak na początku ścigałem się z Massą. Gdybym miał okazję, wyprzedziłbym Felipe. W wyścigu startuję tylko i wyłącznie dla siebie i jedyne co mnie zajmowało to mój własny wynik na Interlagos."