Vettel: Mercedesy początkowo jechały jak autobusy na wycieczce

Sebastian Vettel jest usatysfakcjonowany drugim miejscem na mecie GP Monako, gdyż jak wyjaśnił zwyczajnie nie był w stanie powalczyć o zwycięstwo z Nico Rosbergiem. Jednak swoją bezradność wobec kierowcy Mercedesa trzykrotny mistrz świata argumentował nie jego szybkością, a brakiem realnej szansy do przeprowadzenia manewru wyprzedzania na wąskich ulicach Monte Carlo. As Red Bulla nawet żartował z tego, jak wolne tempo narzuciły dzisiaj Srebrne Strzały. „Ogólnie jestem bardzo szczęśliwy i zadowolony z wyniku". - powiedział. „Wszyscy wiemy, jak trudno tutaj wyprzedzać. Gratulacje dla Nico, wykonał bardzo dobrą robotę, kontrolował zawody. Zrobił to, co miał zrobić. Jechał wolno i starał się ograniczyć do jednego pit-stopu. W porządku, bo prowadził. Za każdym razem, gdy się zbliżałem, reagował. Mógł sobie pozwolić na wolną jazdę i miał tempo, aby w razie zagrożenia z powrotem odjechać.

„Start wyścigu był fantastyczny, ale brakowało miejsca! Myślę że mogłem przejść oba Mercedesy, jednak nie miałem którędy. Potem byłem zaskoczony ich wolnym tempem na pierwszych okrążeniach; podążały przede mną dwie Srebrne Strzały, a jechały jak autobusy na wycieczce! No ale ich strategia oczywiście była jasna.

„Z tego powodu to nie był najbardziej ekscytujący wyścig".

Vettel pewnie finiszowałby trzeci, ale w trakcie przeprowadzanych przy neutralizacji pit-stopów Lewis Hamilton spóźnił się do swoich mechaników i spadł za kierowcę Red Bulla oraz jego zespołowego partnera Marka Webbera.„Mieliśmy szczęście ze strategią. Team wykonał fantastyczną robotę wyprowadzając nas przed Lewisa". - ocenił Seb, który powiększył swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej z 4 aż do 21 punktów.

Webber podobnie jak Vettel cieszył się z podium, ale jeszcze bardziej niż Niemiec narzekał na brak emocji w wyścigu.„Po pierwszym zakręcie już tylko oszczędzaliśmy opony". - mówił Australijczyk. „Zawody były kompletnie przewidywalne. (...) Generalnie tylko krążyliśmy po torze i dbaliśmy o ogumienie".