Vettel: Lotus zagrożeniem numer 1

Po piątkowych treningach GP Abu Zabi najszybszy w nich Sebastian Vettel stwierdził, że największym zagrożeniem dla trwającej już sześć wyścigów serii jego zwycięstw tego weekendu znów będzie Lotus.

Vettel dyktował tempo wieczorem, ale po południu pierwsze miejsce zajął Romain Grosjean, który jest po trzech podiach z rzędu i prowadził przez większość październikowego GP Japonii. Na drugim dzisiejszym treningu Francuz się nie liczył, ponieważ miał problemy z hamulcami. Według Vettela, w wywalczeniu pole position największe szanse mu przeszkodzić mają Mercedesy, lecz to Lotus będzie głównym rywalem do końcowego triumfu.

„Szczerze mówiąc mamy tutaj tych samych konkurentów, co zwykle". - mówił Niemiec dziennikarzom. „Lotus jest wyjątkowo szybki, zwłaszcza w niedzielę. Potrafi mieć mocne tempo na późniejszym etapie przejazdu. Dlatego musimy mieć ich na oku.

„Mercedesy będą silne jutro, na pojedynczym okrążeniu".

Vettel natomiast nie chciał komentować słabszych czasów kierowców Ferrari, którzy zamiast nawiązywać do rezultatów ścisłej czołówki, osiągali dziś wyniki porównywalne z czasami zawodników McLarena. Wicelider klasyfikacji generalnej Fernando Alonso był tylko ósmy. „Nie przyglądałem się za bardzo Ferrari". - tłumaczył Vettel. „Oceniać osiągi z długich przejazdów jest ciężko".