Verstappen zainspirował się pojedynkiem Raikkonena i Schumachera

Max Verstappen wzorował się na Kimim Raikkonenie, gdy imponująco wyprzedził Sergio Pereza w wyścigu Formuły 1 o GP Brazylii.

Podczas gdy kierowcy z czołówki niemal w ogóle nie wyprzedzali się wczoraj na torze Interlagos, 18-letni debiutant z Toro Rosso jak zwykle błysnął kilkoma odważnymi atakami na rywali. Kibice i media chwalą Holendra najbardziej za manewr wyprzedzenia Pereza w "eskach Senny" przed półmetkiem rywalizacji.

Verstappen zdradził, że był zainspirowany pamiętnym pojedynkiem Raikkonena z Michaelem Schumacherem w tym miejscu z 2012 roku.

„Zobaczyłem coś takiego parę lat temu pomiędzy Raikkonenem i Schumacherem". - mówił. „Pomyślałem, że dobrze to wyglądało - a teraz miałem okazję samemu zrobić ten manewr".

Verstappen chwalił Pereza za rozsądną jazdę w tak bliskiej i niebezpiecznej potyczce, choć jak zdradził doszło między nimi do kontaktu.

„Możesz pojechać jak najlepiej, ale jeśli rywala nic nie obchodzi i wyrzuci cię z toru, jesteś skończony". - wyjaśniał. „Na szczęście Checo jest bardzo w porządku, więc stoczyliśmy wspaniały pojedynek".

„Było trochę czystego powietrza i zahamowałem po zewnętrznej, jednocześnie próbując nie zblokować kół. Próbował mnie zepchnąć i dotknęliśmy się lekko w drugim zakręcie. Ale to mi pomogło, bo mogłem dokończyć robotę".

Mimo swoich wysiłków Verstappen zajął tylko 10. miejsce, ale wciąż się cieszył.

Po dyskwalifikacji Felipe Massy wrócił na 9. lokatę, z jakiej rozpoczynał wyścig.

„Myślę, że możemy być bardzo zadowoleni". - ocenił. „Zrobiliśmy maksimum, zwłaszcza biorąc pod uwagę długie proste".

„Było ciężko utrzymać bolidy Lotusa i Force India za plecami - ale miałem radość z wyprzedzań. Bez wątpienia to był bardzo pozytywny wyścig".