Verstappen uczy się bolidu

Max Verstappen nie jeździł na granicy szybkości nowym dla siebie bolidem Red Bulla podczas piątkowych treningów Formuły 1 w GP Hiszpanii i jest nastawiony na uczenie się go jeszcze przez parę weekendów wyścigowych.

18-latek wzięty z Toro Rosso do głównego zespołu producenta popularnego napoju energetycznego w trakcie sezonu za Daniiła Kwiata, debiutując dzisiaj za sterami modelu RB12 w obu sesjach był wolniejszy od drugiego kierowcy ekipy Daniela Ricciardo, ale stosunkowo niewiele - o 0,169 i 0,181 sekundy. Holender tłumaczył jednak, że jeszcze wcale nie skupiał się na wynikach, ponieważ cały czas poznawał samochód.

„Myślę, że mogę być zadowolony". - powiedział. „Przećwiczyłem wszystkie procedury, podobało mi się".

„Wciąż przyzwyczajałem się do auta, ale wszystko przebiegało bardzo pozytywnie. Od razu jeździłem jak trzeba".

„Koniec końców nadal nie chodzi nam o czasy okrążeń, ale podoba mi się. To chyba najważniejsza sprawa".

Verstappen bądź co bądź niespodziewanie ustąpił również byłemu partnerowi z Toro Rosso - Carlosowi Sainzowi Juniorowi. Hiszpan przed własną publicznością był szybszy o 0,244 sekundy i pokonał także Ricciardo. Proszony o porównanie bolidów Red Bulla oraz Toro Rosso, Verstappen nie chciał tego zrobić.

„Wciąż za wcześnie na ocenę, nadal przyzwyczajam się do mojego nowego wozu". - mówił. „Jeszcze nie wyczułem, jak szybko można nim jeździć".

„Oczywiście masz w nim zupełnie inną pozycję za kierownicą, tak samo funkcje na kierownicy, więc samo to już trochę robi różnicę".

„Muszę po prostu robić krok po kroku. Na pewno jutro moje wyczucie bolidu ponownie się poprawi. Na pewno też potrzeba paru Grand Prix, aby poczuć się w nim całkowicie komfortowo".

Verstappen za to chętnie porównał obecny silnik Renault do wersji z zeszłego roku.

„Zdecydowanie zrobili duży postęp". - chwalił francuski koncern. „Niezawodność też jest dobra. Jestem bardzo zadowolony z jednostki napędowej".