Verstappen odbywa karę za przepychankę z Oconem

Max Verstappen udał się na dzisiejsze zawody elektrycznej Formuły E w Marrakeszu. To... kara za rękoczyny z Estebanem Oconem po zeszłorocznym wyścigu Formuły 1 w Brazylii.

Verstappen i Ocon mieli kontrowersyjną kolizję dwa miesiące temu na torze Interlagos. Holender wówczas prowadził, a Francuz był zdublowany - i próbował się oddublować. Przez stłuczkę Verstappen stracił pierwsze miejsce. Kiedy wysiadł z bolidu, wściekły 21-latek doprowadził do przepychanki z rywalem. Dostał za to od sędziów dwa dni "prac społecznych".
Wkrótce potem kierowca Red Bulla oświadczył, że nie zgodzi się na prace, które zrobią z niego "idiotę".

„Zdecydowanie nie zamierzam wyglądać głupio". - mówił. „Myślę, że i tak zostałem potraktowany już bardzo ostro, więc znajdziemy coś odpowiedniego. Nie będę wyglądał jak idiota".

Jeśli mieliście nadzieję zobaczyć Verstappena np. zamiatającego tor, rozczarujecie się. Został ściągnięty do Formuły E, aby... obserwował jak pracują sędziowie. Jeszcze nie wiadomo, kiedy Verstappen odbędzie drugi dzień "prac społecznych" i co będzie robił wtedy.