Formuła 1 » Aktualności F1 » Verstappen i Ricciardo dalej w dobrych stosunkach

Verstappen i Ricciardo dalej w dobrych stosunkach
2018-05-01 - G. Filiks Tagi: Baku, Azerbejdżan, Red Bull, Formuła 1, Wypadki F1, Verstappen, Ricciardo
Max Verstappen zapewnił, że stłuczka z Danielem Ricciardo w wyścigu Formuły 1 o GP Azerbejdżanu nie popsuła ich dobrych relacji.
Kierowcy Red Bulla stoczyli niejeden ostry pojedynek na ulicach Baku, aż wreszcie mieli wypadek, wskutek którego obydwaj odpadli. Kolizja przy okazji zmieniła losy zawodów. Sędziowie obwinili za kraksę jednego i drugiego, podobnie jak zespół.
Holender oraz Australijczyk już rozmawiali ze sobą o tym co się stało - i nie ma między nimi żadnych tarć.
„Oczywiście gadaliśmy o tym. Daniel i ja całkowicie dogadujemy się ze sobą". - powiedział Verstappen. „Obaj potrafimy dostrzec, że to co się stało nie jest dobre dla teamu. Już mieliśmy twarde pojedynki wcześniej, ale wszystko było w porządku".
„Była to twarda walka, ale uczciwa. Teraz oczywiście musimy udać się do siedziby zespołu w Milton Keynes i przeprosić".
„Ale musimy zachować optymizm, ponieważ myślę, że będziemy mieć naprawdę dobre szanse w Barcelonie. Mamy dużo ulepszeń, wszystko wygląda naprawdę dobrze".
Dopytywany, czy jego stosunki z Ricciardo może porównać do relacji pamiętnego duetu Lewis Hamilton - Nico Rosberg w Mercedesie, Verstappen odparł: „Nie, nie. Po wypadku dużo ze sobą rozmawialiśmy. Obaj byliśmy rozczarowani. Nie wierzę, że to wydarzenie zmieni coś między nami".
Obawa przed zakazem walki
Red Bull zaprzeczył, aby zamierzał zabronić swoim kierowcom walki koło w koło, ale Verstappen martwi się, że kiedyś ekipa może w końcu się do tego uciec.
Spytany, czy boi się ryzyka scenariusza, do jakiego doszło ubiegłego roku w Force India, 20-latek przyznał: „Tak".„Ale nie sądzę, że sprawy zaszły tak daleko".
„To dobrze, lecz musimy mysleć o całym zespole - pod koniec ostatniego wyścigu nie zrobiliśmy tego". - dodał.
Kierowcy Red Bulla stoczyli niejeden ostry pojedynek na ulicach Baku, aż wreszcie mieli wypadek, wskutek którego obydwaj odpadli. Kolizja przy okazji zmieniła losy zawodów. Sędziowie obwinili za kraksę jednego i drugiego, podobnie jak zespół.
Holender oraz Australijczyk już rozmawiali ze sobą o tym co się stało - i nie ma między nimi żadnych tarć.
„Oczywiście gadaliśmy o tym. Daniel i ja całkowicie dogadujemy się ze sobą". - powiedział Verstappen. „Obaj potrafimy dostrzec, że to co się stało nie jest dobre dla teamu. Już mieliśmy twarde pojedynki wcześniej, ale wszystko było w porządku".
„Była to twarda walka, ale uczciwa. Teraz oczywiście musimy udać się do siedziby zespołu w Milton Keynes i przeprosić".
Dopytywany, czy jego stosunki z Ricciardo może porównać do relacji pamiętnego duetu Lewis Hamilton - Nico Rosberg w Mercedesie, Verstappen odparł: „Nie, nie. Po wypadku dużo ze sobą rozmawialiśmy. Obaj byliśmy rozczarowani. Nie wierzę, że to wydarzenie zmieni coś między nami".
Obawa przed zakazem walki
Red Bull zaprzeczył, aby zamierzał zabronić swoim kierowcom walki koło w koło, ale Verstappen martwi się, że kiedyś ekipa może w końcu się do tego uciec.
Spytany, czy boi się ryzyka scenariusza, do jakiego doszło ubiegłego roku w Force India, 20-latek przyznał: „Tak".„Ale nie sądzę, że sprawy zaszły tak daleko".
„To dobrze, lecz musimy mysleć o całym zespole - pod koniec ostatniego wyścigu nie zrobiliśmy tego". - dodał.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Verstappen i Ricciardo dalej w dobrych stosunkach
Podobne: Verstappen i Ricciardo dalej w dobrych stosunkach




Podobne galerie: Verstappen i Ricciardo dalej w dobrych stosunkach



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit KTM
Galerie zdjęć
Newsletter