Verstappen chce znów uczepić się za Vettelem

Max Verstappen liczy, że Sebastian Vettel pomoże mu przebijać się do przodu w dzisiejszym wyścigu Formuły 1 o GP Kanady podobnie jak w poprzednim GP Monako.

Przez karę cofnięcia o 15 pozycji, dwunasty w kwalifikacjach kierowca Toro Rosso wystartuje w Montrealu z przedostatniego pola. 17-latek będzie miał przed sobą Vettela i chce znów "uczepić się" asa Ferrari.

W Monako zyskiwał pozycje za byłym 4-krotnym mistrzem świata korzystając na tym, że Niemiec dublował innych zawodników i ci byli zobowiązani zwalniać.

Teraz Vettel będzie musiał wyprzedzać w walce, ale Verstappen wierzy, że jeśli zdoła podążać tuż za najbardziej utytułowanym zawodnikiem obecnej stawki, może ponownie piąć się w górę razem z nim. Poza Vettelem, Verstappen może mieć do pomocy jeszcze innego kierowcę z czołówki - Felipe Massę. Reprezentant Williamsa wyruszy z 15. pola.

„Mam nadzieję, że będę mógł jechać blisko nich". - mówił Max. „Po dobrym starcie i miejmy nadzieję dobrym pierwszym okrążeniu, może to mi pomoże". Verstappen pokłada nadzieje na zapunktowanie też w samochodzie bezpieczeństwa.

Jako że mógł zostać cofnięty tylko o 7 lokat, dodatkowo będzie musiał odbyć 10-sekundową karę w trakcie wyścigu.

„Na pewno będę musiał trochę powyprzedzać. Miejmy nadzieję pomoże nieco safety car". - powiedział.„Wszystko jest możliwe, więc zobaczymy. Wyprzedzać na prostych będzie ciężko, ale miejmy nadzieję będę mógł zbliżać się do rywali na zakrętach".