Verstappen: Mickowi Schumacherowi brakuje ojca na drodze do F1

Mick Schumacher miałby łatwiej dostać się do Formuły 1, gdyby mógł liczyć na pomoc legendarnego ojca, stwierdził Max Verstappen.

Holender wspierany na każdym kroku przez tatę Josa, który rywalizował z Michaelem Schumacherem w F1 w latach 1994-1998, 2000-2001 oraz 2003, zeszłego roku rozpoczął starty w królowej sportów motorowych mając zaledwie 17 lat i oczekuje awansu do czołowego zespołu na sezon 2017. Młody Schumacher jako 17-latek wygrywa, ale dopiero w Formule 4, w Niemczech i we Włoszech. Według Maxa jego kariera nie będzie rozwijać się tak dobrze, jak posuwałaby się naprzód przy wsparciu "Schumiego" seniora, który od blisko dwóch i pół roku nie może poruszać się ani mówić przez poważne obrażenia głowy odniesione w  koszmarnym wypadku na nartach.

„Oczywiście Mickowi brakuje ojca na drodze do F1". - powiedział Max Verstappen. „Jego tata jest wielką osobowością i mógłby załatwić mu ważne znajomości. Szkoda, że Michael nie może go teraz wspierać".

Dodatkowym utrudnieniem dla Micka jest olbrzymie zainteresowanie mediów i presja związana z byciem synem najbardziej utytułowanego zawodnika w historii F1. „Gdziekolwiek pójdzie, kamery skupiają się tylko na nim". - zwracał uwagę Verstappen. „O każdym jego błędzie natychmiast się wszędzie mówi. To naprawdę niełatwa sytuacja".

Max trzyma kciuki za awans Schumachera juniora do F1.

„Naturalnie życzę mu tego. Mick jest świetnym gościem, bardzo przyjacielskim i wyluzowanym".

„Liczę, że mu się uda, ale jeździ tylko w Formule 4. Ma jeszcze przed sobą wiele sezonów na zajście daleko".