Vergne otwarty na starty poza F1

Jean-Eric Vergne bierze pod uwagę, że może nie znaleźć nowego zespołu na następny sezon Formuły 1 i już rozgląda się także za innymi seriami wyścigowymi.

Francuz po 2014 roku straci kokpit Toro Rosso na rzecz nowego juniora Red Bulla, kończącego w tym miesiącu zaledwie 17 lat Maxa Verstappena.

Vergne dwa tygodnie temu zapowiedział udowodnienie w pozostałych tegorocznych rundach, iż zasługuje na drugą szansę w F1, jednak teraz zasygnalizował otwartość na oferty ścigania się poza królową sportów motorowych. „Pracuję za kulisami nad kontynuowaniem mojej kariery i badam wszystkie opcje". - tłumaczył 24-latek. „Kierowcy, którzy za bardzo skupiali się na F1, ostatecznie zostali z pustymi rękoma, nie jeździli nigdzie.

„Nie jestem głupi. Rozglądam się". - dodał.

"Red Bull to nie fundusz emerytalny"

Vergne wczoraj na torze Monza dojechał dwie pozycje za zespołowym partnerem Daniiłem Kwiatem, choć 20-letni rosyjski debiutant startował do wyścigu dziewięć miejsc niżej, dopiero z przedostatniego pola wskutek kary za użycie szóstego silnika w sezonie. Jeszcze przed zawodami o GP Włoch doradca Red Bulla - Helmut Marko dał do zrozumienia, że Vergne w przeciwieństwie np. do Sebastiena Buemiego całkowicie przestanie być kierowcą producenta napojów energetyzujących.

„Vergne miał trzy sezony w Toro Rosso na pokazanie się, przedtem cztery lata pod opieką Red Bulla w juniorskich seriach - dostał wszystko, czego potrzeba młodemu zawodnikowi.

„Po 2014 roku musi radzić sobie już sam. Red Bull to nie fundusz emerytalny". - stwierdził bez ogródek surowy Austriak.