Vergne jednak utrzyma kokpit Toro Rosso?

Red Bull może cofnąć decyzję o zwolnieniu Jeana-Erika Vergne'a ze swojego juniorskiego zespołu Toro Rosso w Formule 1 po sezonie 2014, zasugerował teraz sam właściciel producenta napojów energetyzujących Dietrich Mateschitz.

Miesiąc temu ogłoszono zastąpienie Vergne'a w Toro Rosso na 2015 rok Maxem Verstappenem, jednak niedawno okazało się, że włoska ekipa i bez usuwania Francuza będzie miała kokpit dla młodego Holendra, ponieważ jej drugi zawodnik Daniił Kwiat przejdzie do głównego teamu Red Bulla za niespodziewanie opuszczającego go 4-krotnego mistrza świata Sebastiana Vettela. Szef Toro Rosso - Franz Tost początkowo mówił, iż wobec awansu Kwiata, „na 99 procent" do jego ekipy razem z Verstappenem przyjdzie jeszcze kolejny junior Red Bulla - Carlos Sainz Junior, będący blisko wywalczenia mistrzostwa w World Series by Renault. Ale obecnie Red Bull wydaje się rozważać także opcję pozostawienia Vergne'a w swoim siostrzanym zespole.

Są bowiem obawy przed skompletowaniem składu kierowców stajni z dwóch absolutnych debiutantów w F1. Spytany kilka dni temu, czy awans Sainza Juniora do Toro Rosso faktycznie jest oczywisty, Tost odparł: „Są jeszcze inni kierowcy.

„Na przykład Vergne, który nabrał dużo doświadczenia i dobrze jeździ.

„Vergne u boku młodego Maxa Verstappena to prawdopodobnie najbardziej sensowne wyjście". - zaskoczył Austriak. Mateschitz bierze pod uwagę tę opinię.

„Argument, aby u boku bardzo młodego zawodnika startował doświadczony kierowca, jest mocny". - powiedział.

Vergne jeżdżący w F1 trzeci sezon, o ile nie cieszy się takim uznaniem jak zespołowy partner Kwiat, o tyle ma prawie trzy razy więcej punktów od Rosjanina.