Valtteri Bottas następcą Hamiltona w McLarenie?

Po Paulu di Reście i Kimim Raikkonenie, najnowszym kandydatem mediów do zastąpienia w McLarenie Lewisa Hamiltona stał się Valtteri Bottas.

Ceniony na padoku 23-letni tester Williamsa w tym roku jeździ bolidem swojego zespołu podczas piątkowych treningów wybranych weekendów Grand Prix. Bottas, który rok temu zdobył mistrzostwo serii GP3, nie ukrywa, że jego celem na sezon 2013 jest posada kierowcy wyścigowego Formuły 1. Komentator wyścigów w fińskiej telewizji MTV3 - Oskari Saari twierdzi, że plotki o transferze jego rodaka do McLarena są wyolbrzymione, z drugiej strony ostrzega: „Williams wie, że jeśli nie wezmą Valtteriego (na przyszły sezon), zgłoszą się po niego inne teamy".

Poza Raikkonenem i Bottasem, do McLarena przymierzany jest jeszcze jeden Fin - Heikki Kovalainen. Aktualny reprezentant Caterhama bronił barw stajni z Woking w latach 2008-2009. Jednak szef McLarena - Martin Whitmarsh przekonuje, że nie traci czasu na rozważanie żadnych kandydatur. Jego głównymi celami są zatrzymanie w zespole Hamiltona oraz walka z nim o tegoroczny mistrzowski tytuł.

Martin Whitmarsh

„Jesteśmy zwycięskim zespołem, Lewis zwycięskim kierowcą i wiele przemawia za tym, byśmy kontynuowali współpracę". - powiedział Brytyjczyk. „Dysponujemy ograniczoną ilością czasu i mam nadzieję, że nie przeznaczałem go na nic innego poza współpracą, dążeniem do posiadania szybkiego bolidu, wygrywaniu wyścigów oraz zdobywaniu tytułów".

Szef i współwłaściciel Grupy McLarena - Ron Dennis stwierdził z kolei, że wygranie zeszłotygodniowego GP Włoch wzmocniło pozycję jego teamu w negocjacjach z Hamiltonem. „Jeżeli Lewis poświęca się całkowicie zwyciężaniu, może odnosić triumfy u nas". - podkreślał Dennis. Whitmarsh dodał tymczasem, że nie będzie się starał nakłonić Hamiltona do podpisania z McLarenem umowy na sezon 2013 jeszcze przed najbliższym wyścigiem, czyli GP Singapuru. „Nie sądzę, by to było ważne". - ocenił. „Przewidywanie momentu, kiedy para rozpocznie taniec, jest zawsze niebezpieczne. Ostatniego weekendu było sporo prób zakłócenia naszej uwagi i wszystkie zakończyły się niepowodzeniem. Zatem nie sądzę, by istniało jakiekolwiek rozproszenie. Musimy po prostu dalej starać się wygrywać wyścigi".Pytany w innym wywiadzie o informację dotyczącą wstępnego porozumienia Hamiltona z Mercedesem, którą przed GP Włoch podał ekspert brytyjskiej telewizji BBC - Eddie Jordan, Whitmarsh określił ją mianem "fantasy". Zasugerował, że za puszczeniem w obieg tych doniesień stoją menedżerowie Hamiltona.

„To mały padok i należy oczekiwać, że będą wykonywać swoją pracę z należytą starannością, jak możesz sobie wyobrazić, więc nie jestem zaskoczony". - wyjaśniał.