Formuła 1  »  Aktualności F1  »  USF1 ma wsparcie szefów F1
			
			
			
			 
									
					
					
					
					
						Założyciele zaprezentowanego wczoraj zespołu USF1 - Ken Anderson i Peter Windsor - uważają, że ich plany to coś więcej niż tylko marzenia.
Anderson i Windsor podczas wczorajszej prezentacji zespołu zdradzili, że uzyskali poparcie prezydenta FIA Maxa Mosley’a i szefa F1 Berniego Ecclestone’a, a ich zespół miałby pojawić się w stawce już w 2010 roku.
Windsor, który będzie dyrektorem sportowym zespołu, powiedział, że USF1 planuje zmienić podejście zespołów do wyścigów F1.
„Jeśli przyjrzycie się, jak tworzono nowe zespoły w ostatnich latach, wszystko obracało się wokół miliarderów, którzy następnie zajmowali dominującą rolę w zespole. Po tym jak zdołałeś stworzyć zespół, mogłeś uważać się za szczęściarza, jeśli otrzymałeś w nim później etat”, powiedział Windsor.
„Niektórzy mieli więcej szczęścia, ponieważ zostali poproszeni przez koncern motoryzacyjny o stworzenie zespołu F1. Ken i ja obracamy się w tym światku wystarczająco długo, aby wybrać inną drogę - zawsze chcieliśmy stworzyć zespół po swojemu.”
„Może brzmi to arogancko, ale mamy spore doświadczenia i chcielibyśmy wnieść do Formuły 1 pewne rzeczy, które według nas sprawdzą się.”
	
	
	
	
						
Windsor zdradził również, że zespół zdołał już pozyskać mniejszościowego inwestora, który zapewnił fundusze na czas poszukiwania sponsorów.
„Kluczowe było... nie sprzedawanie więcej niż bardzo małej cząstki zespołu, przez co podczas recesji czekają nas spore wyzwania”, powiedział. „Chcieliśmy sprzedać tylko niewielką część udziałów i jak widzicie, udało nam się.”
„Jesteśmy dwoma facetami, którzy chcą zbudować zespół F1, ponieważ posiadamy odpowiedni kapitał, aby to zrobić i w pewnym sensie recesja trochę nam pomogła. Jednak dla tych, którzy pytają gdzie jest forsa, gdzie są olbrzymie fabryki i czy pieniądze spadną nam z nieba, mam prostą odpowiedź - w przypadku USF1 tak nie będzie. Nasze podejście będzie zupełnie inne, co stanie się dla was jasne wraz z upływem czasu.”
Windsor dodał również, że zarówno władze Formuły 1 jak i FIA już jakiś czas temu zostały poinformowane o jego planach.
„Po raz pierwszy powiedziałem Berniemu Ecclestone’owi o moich planach w Brazylii w 2006 roku. Zareagował na moje słowa w typowy dla siebie sposób: „super - zrób to.” Zabrałem się więc do roboty.”
„Od tego czasu byliśmy w stałym kontakcie i zawsze nas wspierał. Dobrym przykładem jest DVD ze wspaniałym skrótem sezonu 2008, z którego mogliśmy korzystać podczas prezentacji dla inwestorów. Co prawda nie jest to użytek komercyjny, jednak to typowy przykład pomocy, jaką nam zawsze oferował, a która bardzo wiele dla nas znaczyła.”
„Również FIA przez ostatnie pięć-sześć miesięcy była dokładnie informowana o naszych poczynaniach. Myślę, że federacja dość szybko pojęła nasze podejście i zaakceptowała je. Ośmielę się nawet stwierdzić, że jesteśmy modelowym przykładem tworzenia zespołu nowej generacji.”
Anderson dodał z kolei, że według niego zlokalizowanie kwatery głównej zespołu w Charlotte nie będzie stanowić problemu.
„Większość technologii obecnej w Formule 1 i tak pochodzi ze Stanów, a jeśli chodzi o logistykę, to w przyszłym roku tylko połowa wyścigów odbędzie się w Europie, więc powodów, aby właśnie tam mieć siedzibę jest zdecydowanie mniej”, powiedział. „Koszty prowadzenia biznesu w Stanach są zdecydowanie niższe niż w Europie, a do tego jest tu wielu naprawdę wspaniałych ludzi.”
					
Anderson i Windsor podczas wczorajszej prezentacji zespołu zdradzili, że uzyskali poparcie prezydenta FIA Maxa Mosley’a i szefa F1 Berniego Ecclestone’a, a ich zespół miałby pojawić się w stawce już w 2010 roku.
Windsor, który będzie dyrektorem sportowym zespołu, powiedział, że USF1 planuje zmienić podejście zespołów do wyścigów F1.
„Jeśli przyjrzycie się, jak tworzono nowe zespoły w ostatnich latach, wszystko obracało się wokół miliarderów, którzy następnie zajmowali dominującą rolę w zespole. Po tym jak zdołałeś stworzyć zespół, mogłeś uważać się za szczęściarza, jeśli otrzymałeś w nim później etat”, powiedział Windsor.
„Niektórzy mieli więcej szczęścia, ponieważ zostali poproszeni przez koncern motoryzacyjny o stworzenie zespołu F1. Ken i ja obracamy się w tym światku wystarczająco długo, aby wybrać inną drogę - zawsze chcieliśmy stworzyć zespół po swojemu.”
„Może brzmi to arogancko, ale mamy spore doświadczenia i chcielibyśmy wnieść do Formuły 1 pewne rzeczy, które według nas sprawdzą się.”
„Kluczowe było... nie sprzedawanie więcej niż bardzo małej cząstki zespołu, przez co podczas recesji czekają nas spore wyzwania”, powiedział. „Chcieliśmy sprzedać tylko niewielką część udziałów i jak widzicie, udało nam się.”
„Jesteśmy dwoma facetami, którzy chcą zbudować zespół F1, ponieważ posiadamy odpowiedni kapitał, aby to zrobić i w pewnym sensie recesja trochę nam pomogła. Jednak dla tych, którzy pytają gdzie jest forsa, gdzie są olbrzymie fabryki i czy pieniądze spadną nam z nieba, mam prostą odpowiedź - w przypadku USF1 tak nie będzie. Nasze podejście będzie zupełnie inne, co stanie się dla was jasne wraz z upływem czasu.”
Windsor dodał również, że zarówno władze Formuły 1 jak i FIA już jakiś czas temu zostały poinformowane o jego planach.
„Po raz pierwszy powiedziałem Berniemu Ecclestone’owi o moich planach w Brazylii w 2006 roku. Zareagował na moje słowa w typowy dla siebie sposób: „super - zrób to.” Zabrałem się więc do roboty.”
„Od tego czasu byliśmy w stałym kontakcie i zawsze nas wspierał. Dobrym przykładem jest DVD ze wspaniałym skrótem sezonu 2008, z którego mogliśmy korzystać podczas prezentacji dla inwestorów. Co prawda nie jest to użytek komercyjny, jednak to typowy przykład pomocy, jaką nam zawsze oferował, a która bardzo wiele dla nas znaczyła.”
„Również FIA przez ostatnie pięć-sześć miesięcy była dokładnie informowana o naszych poczynaniach. Myślę, że federacja dość szybko pojęła nasze podejście i zaakceptowała je. Ośmielę się nawet stwierdzić, że jesteśmy modelowym przykładem tworzenia zespołu nowej generacji.”
Anderson dodał z kolei, że według niego zlokalizowanie kwatery głównej zespołu w Charlotte nie będzie stanowić problemu.
„Większość technologii obecnej w Formule 1 i tak pochodzi ze Stanów, a jeśli chodzi o logistykę, to w przyszłym roku tylko połowa wyścigów odbędzie się w Europie, więc powodów, aby właśnie tam mieć siedzibę jest zdecydowanie mniej”, powiedział. „Koszty prowadzenia biznesu w Stanach są zdecydowanie niższe niż w Europie, a do tego jest tu wielu naprawdę wspaniałych ludzi.”
źródło: Autosport
										
					
				Dodaj komentarz
					Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
				logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
					Komentarze do:
USF1 ma wsparcie szefów F1
Podobne: USF1 ma wsparcie szefów F1
				 Bye, Bye USF1 »
Bye, Bye USF1 »
					
					 FIA ogłasza nabór do mistrzostw 2011 i 2012 »
FIA ogłasza nabór do mistrzostw 2011 i 2012 »
					
					 Anderson: Dlaczego USF1 nie wystartuje w sezonie 2010 »
Anderson: Dlaczego USF1 nie wystartuje w sezonie 2010 »
					
					 Oficjalnie: USF1 wycofane bez zastępstwa »
Oficjalnie: USF1 wycofane bez zastępstwa »
					
				Podobne galerie: USF1 ma wsparcie szefów F1
				 GP Bahrajnu 2019 - wyścig »
GP Bahrajnu 2019 - wyścig »
					
					 GP Bahrajnu 2019 - treningi i kwalifikacje »
GP Bahrajnu 2019 - treningi i kwalifikacje »
					
					 GP Australii 2019 - wyścig »
GP Australii 2019 - wyścig »
					
				Najczęściej czytane w tym miesiącu
				 Kwalifikacje do GP Singapuru: Russell królem nocy w Singapurze! Mercedes wraca na szczyt »
Kwalifikacje do GP Singapuru: Russell królem nocy w Singapurze! Mercedes wraca na szczyt »
					
					 Kwalifikacje do sprintu Grand Prix Stanów Zjednoczonych - Verstappen znów górą »
Kwalifikacje do sprintu Grand Prix Stanów Zjednoczonych - Verstappen znów górą »
					
					 Sprint to GP USA: Verstappen kolejne 8 punktów bliżej! »
Sprint to GP USA: Verstappen kolejne 8 punktów bliżej! »
					
				Tapety na pulpit 
				
				
				
				
				
				
				
			Newsletter
			
Galerie zdjęć
			
			
			
			
			
			
			
			
			
			
 
						
						 
						
						 Tapety
						
						Tapety   BMW S1000RR
BMW S1000RR  Valentino Rossi testuje Ferrari
Valentino Rossi testuje Ferrari  Tapety Tesla
Tapety Tesla  Rajd Polski żegna Mikołajki. Kultowa impreza przenosi się na Śląsk
Rajd Polski żegna Mikołajki. Kultowa impreza przenosi się na Śląsk Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V!
Nie możecie się doczekać GTA VI? Dzisiaj ściągniesz nowe samochody do ulepszonej GTA V! Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących
Sprawdzenie auta używanego - najczęstsze błędy kupujących Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków?
Jak zwiększyć osiągi motocykla Suzuki bez dużych wydatków? Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec
Prztyczek w nosy Trumpa i Muska. Amerykańscy żołnierze nie mogą zabrać Tesli Cybertruck do Niemiec 
 
			
 
 
			