Toro Rosso tylko w barwach Renault bardziej prawdopodobnym scenariuszem

Zespół Toro Rosso w Formule 1 raczej tylko przyjmie żółte barwy Renault, zamiast przechodzenia całkowicie w ręce francuskiego koncernu, zasugerował Helmut Marko z głównego teamu Red Bulla.

Renault dostarczające silniki obu ekipom producenta napojów energetyzujących, w ostatnich tygodniach przyznało się do rozważania zmiany charakteru swojej obecności w F1 i powrót do posiadania fabrycznej stajni. Następnie wyszło na jaw, że owym fabrycznym zespołem może zostać obecne Toro Rosso, ale Marko mówił także o możliwości ograniczenia się juniorskiego teamu Red Bulla do przyjęcia czegoś w rodzaju sponsoringu tytularnego Renault i teraz Austriak stwierdził, że to bardziej prawdopodobny scenariusz aniżeli sprzedaż włoskiej ekipy.

„Renault wydaje dużo pieniędzy na swoją jednostkę napędową - nie tylko co Mercedes, ale to wciąż wysokie sumy - i ma ten sam problem co my (Red Bull): uczestnictwo w F1 musi im się opłacać". - tłumaczył Mark oficjalnej stronie internetowej Formuły Jeden.

„Dodajmy do tego, że Renault czuje się za mało eksponowane pod względem marketingowym. Dlatego trwają deliberacje na temat wykupu Toro Rosso, albo - co bardziej prawdopodobne - dania temu zespołowi żółtego malowania. Renault chce mieć lepszą platformę marketingową. „Ale oczywiście muszą się zgadzać kwoty".

Przy zwykłym przemalowaniu Toro Rosso na barwy Renault, Red Bull pozostanie zwierzchnikiem tej ekipy i będzie dalej m. in. wystawiał w niej młodych kierowców ze swojego programu szkolenia.