Tor w Baku nie przekonuje Hamiltona

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton w przeciwieństwie do wielu rywali nie jest pod wrażeniem nowego toru w Baku, na którym odbędzie się GP Europy już nadchodzącego weekendu.

Zawodnicy sprawdzają pętlę w stolicy Azerbejdżanu w symulatorze. Większość ciekawi - przynajmniej oficjalnie - ale Hamilton kręci nosem, że nie jest rasowym torem ulicznym jak pętla w Monako, gdzie kierowcy lawirują na centymetry albo nawet milimetry między barierami. Baku City Circuit ma jeden bardzo wąski odcinek, lecz ogólnie przypomina szerokością zwykły tor.

„Nie wiem tak naprawdę, co powiedzieć o tym obiekcie". - mówił Hamilton portalowi Motorsport.com. „Po prostu kolejny nowy tor..."

„Jest na nim jedno bardzo ciasne miejsce. Jest bardzo długa prosta... Nie mam tak naprawdę wiele do powiedzenia".

„Tor uliczny to Monako. Teraz nie robią takich. Nie znam powodu, ale dlaczego tory uliczne nie mogą być po prostu takie jak zazwyczaj? Nie rozumiem tego".

„Ten jest super szeroki miejscami, prawie jak autostrada!"

„Ale miejmy nadzieję będzie fajnie. Słyszałem, że szykuje się dobra pogoda. Miejmy nadzieję, że dobrze to wypadnie".