Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję
Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję

Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję

2013-12-06 - G. Filiks     Tagi: FIA, Jean Todt
Jean Todt pozostanie prezydentem Międzynarodowej Federacji Samochodowej na kolejne cztery lata. W przeprowadzonych właśnie wyborach Francuz był jedynym kandydatem.

Rywalizować z Todtem miał David Ward, ale nie zdołał zgromadzić wystarczającego poparcia nawet na samą nominację. 67-letni Todt, który wcześniej dowodził działem motorsportu Peugeota, a potem był szefem Ferrari w Formule 1, został wybrany na prezydenta FIA po raz pierwszy w 2009 roku. Pokonał Ari Vatanena i objął stanowisko po Maxie Mosleyu.

FIA sprawuje pieczę nad większością sportów samochodowych, łącznie z Formułą 1 i Rajdowymi Mistrzostwami Świata (WRC).



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję

Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję
tylko nie on 2013-12-06 19:35
Też nie mieli kogo wybrać. i teraz moja taka mała dygresja. Jak w przyszłym roku Red Bull zostanie mistrzem konstruktorów to ciekawe co znowu FIA zakaże używać. Wcześniej Red Bull rządził z dmuchanym dyfuzorem to go zakazali. Red Bull dalej rządził to trzeba znowu coś ukrócić np ograniczenia w aerodynamice. Prezydent FIA wcześniej rządził Ferrari. Ciekawe czy robi to po to by jego były zespół nie dostawał batów od napojów energetycznych?
Ash
Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję
Ash 2013-12-06 19:54
@tylko nie on - nie, on robi to po to, by RedBull nie odjechał za bardzo stawce, a kolejny sezon był ciekawszy z bardziej wyrównaną stawką. Tak zawsze było, jest i najprawdopodobniej będzie, bo zakazy to ważna część tego sportu.
Todt oficjalnie prezydentem FIA na drugą kadencję
korba 2013-12-07 13:21
Todt od dawna ma problem z akceptacją dominacji teamu Red Bull.