Formuła 1 » Aktualności F1 » Szczęśliwy Hamilton nie zamierza odchodzić z McLarena

Szczęśliwy Hamilton nie zamierza odchodzić z McLarena
2012-04-17 - G. Filiks Tagi: Hamilton, Martin Whitmarsh, McLaren
Lewis Hamilton po raz kolejny dał do zrozumienia, że swoją przyszłość wiąże z McLarenem. Poprzednia edycja mistrzostw była dla Brytyjczyka nieudana, dlatego niektórzy obserwatorzy zaczęli doradzać mu zmianę teamu, a media spekulowały o przejściu 27-latka do Red Bulla, bądź Mercedesa. Jednak sam zainteresowany planuje przedłużyć wygasający po sezonie 2012 kontrakt ze swoim obecnym pracodawcą - zwłaszcza, że na ten rok dostał bardzo konkurencyjny bolid, za którego sterami radzi sobie naprawdę dobrze.
Spytany przez rodzimą prasę, czy szef McLarena - Martin Whitmarsh przekonuje go do pozostania w ekipie, Hamilton odparł: „Nie potrzebuję nakłaniania. Zespół spisuje się fantastycznie. Nie mógłbym być szczęśliwszy niźli jestem teraz".
„Pewnie. Nie zamierzam nigdzie odchodzić". - dodał spytany, czy trudno byłoby mu opuścić stajnię, w której spędził całą swoją dotychczasową karierę kierowcy F1. Drugi reprezentant McLarena - Jenson Button chciałby dalej jeździć z tak silnym zawodnikiem, jak Hamilton. „Dobrze, gdy istnieje wewnątrzzespołowa rywalizacja. To pcha ekipę naprzód". - wyjaśnił 32-latek. Hamilton stawał na podium we wszystkich trzech rozegranych do tej pory wyścigach sezonu 2012, dzięki czemu przewodzi klasyfikacji generalnej kierowców. „W tym roku wszystko jest lepsze". - powiedział. „Zespół, samochód. Ja też jestem dużo lepszy. Mam u boku mojego tatę - naprawdę. Świetnie układa mi się z mamą, z dziewczyną, więc jest wspaniale i to odbija się na moich wynikach".
Przemianę Hamiltona zauważył Whitmarsh. „Jest dużo bardziej dojrzały". - stwierdził. „Chyba nawet ja sam trochę dojrzałem po ostatnim roku". - zażartował.
Szef McLarena podkreślił, że Hamilton ma w sobie większy spokój niż podczas poprzedniego sezonu. Brytyjczyk dostał karę przesunięcia o 5 pozycji do tyłu na starcie GP Chin za wymianę skrzyni biegów, ale nie wyprowadziło go to z równowagi i do mety dojechał jako trzeci, zgarniając 15 cennych punktów. „Widząc jego mowę ciała, gdy stał na podium i tak dalej... Zdaje sobie sprawę, że to sezon i nie trzeba wygrywać każdych zawodów, by zostać mistrzem świata". - tłumaczył Whitmarsh.
„Pewnie. Nie zamierzam nigdzie odchodzić". - dodał spytany, czy trudno byłoby mu opuścić stajnię, w której spędził całą swoją dotychczasową karierę kierowcy F1. Drugi reprezentant McLarena - Jenson Button chciałby dalej jeździć z tak silnym zawodnikiem, jak Hamilton. „Dobrze, gdy istnieje wewnątrzzespołowa rywalizacja. To pcha ekipę naprzód". - wyjaśnił 32-latek. Hamilton stawał na podium we wszystkich trzech rozegranych do tej pory wyścigach sezonu 2012, dzięki czemu przewodzi klasyfikacji generalnej kierowców. „W tym roku wszystko jest lepsze". - powiedział. „Zespół, samochód. Ja też jestem dużo lepszy. Mam u boku mojego tatę - naprawdę. Świetnie układa mi się z mamą, z dziewczyną, więc jest wspaniale i to odbija się na moich wynikach".
Szef McLarena podkreślił, że Hamilton ma w sobie większy spokój niż podczas poprzedniego sezonu. Brytyjczyk dostał karę przesunięcia o 5 pozycji do tyłu na starcie GP Chin za wymianę skrzyni biegów, ale nie wyprowadziło go to z równowagi i do mety dojechał jako trzeci, zgarniając 15 cennych punktów. „Widząc jego mowę ciała, gdy stał na podium i tak dalej... Zdaje sobie sprawę, że to sezon i nie trzeba wygrywać każdych zawodów, by zostać mistrzem świata". - tłumaczył Whitmarsh.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Szczęśliwy Hamilton nie zamierza odchodzić z McLarena
Podobne: Szczęśliwy Hamilton nie zamierza odchodzić z McLarena




Podobne galerie: Szczęśliwy Hamilton nie zamierza odchodzić z McLarena



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć
Newsletter