Susie Wolff uszczęśliwiona swoim tempem na testach F1 dla młodych kierowców

Susie Wolff wierzy, że na testach Formuły 1 dla młodych kierowców pokazała szybkość wymaganą od zawodnika chcącego być poważnym kandydatem do kokpitu.

30-letnia Szkotka spędziła wczoraj cały dzień w tegorocznym bolidzie Williamsa, m. in. sprawdzając nowe elementy aerodynamiczne. Pokonała 89 okrążeń, a najszybsze z nich w czasie 1:35.093. To tylko 0.4 sekundy wolniej niż tym samym samochodem tor Silverstone dwa dni wcześniej okrążył Daniel Juncadella, panujący mistrz F3 Euro Series i Europejskiej Formuły 3. „Dostałam fantastyczną szansę od zespołu". - powiedziała Wolff. „Wielu ludzi mówiło im, że są szaleni, pytali dlaczego marnują na mnie dzień testów.

„Cieszę się, że wykonałam swoją pracę i odwdzięczyłam ekipie.

„Chciałam pokazać, iż mam tempo. To było ważne. Straciłam zaledwie 0.4 sekundy do mistrza Europejskiej Formuły 3; chłopaka uważanego za wschodzącą gwiazdę wyścigów". Wolff postawiła sobie za cel dorównanie rezultatowi Juncadelli i wierzy, że gdyby na swoim szybkim przejeździe lepiej przygotowała opony, miałaby szansę osiągnąć założenia.

„Widziałam, co zrobił (Juncadella) i team był pod wrażeniem, iż postawiłam sobie za cel jego czas". - mówiła. „Strata 0.4 sekundy to nie taki zły wynik, ale było dosyć ciężko odblokować potencjał przednich i tylnych opon jednocześnie. Na pierwszym okrążeniu pomiarowym miałam problemy z przodem, a gdy już się ich pozbyłam, tylne ogumienie zaczęło tracić osiągi. Najlepszy czas przyszedł dopiero na czwartym kółku przejazdu, a więc nie wyciągnęłam maksimum z opon. Bez dwóch zdań mogłam pojechać jeszcze szybciej". Dzięki zaliczeniu testu bieżącym bolidem, Wolff może się teraz ubiegać o superlicencję, potrzebną do występu w oficjalnym weekendzie wyścigowym Formuły 1. Kierowca rozwojowy Williamsa nie ukrywa, że chce pewnego dnia stanąć na starcie grand prix.

„Jeżeli bycie kobietą może jakoś mi pomóc, oczywiście wykorzystam ten fakt". - zapowiedziała. „Ale nie będę mówić 'dajcie mi kokpit, bo jestem kobietą i mam wystarczające tempo'. Na testach dla młodych kierowców świetnie zaprezentowało się wielu zawodników i wszyscy walczymy ciężko o Formułę Jeden. Ja też muszę iść tą drogą".

Susie Wolff to żona Christiana 'Toto' Wolffa - dyrektora wykonawczego Mercedesa, który od przyszłego roku będzie dostarczał Williamsowi silniki.Siedem poprzednich lat Szkotka spędziła w niemieckiej serii samochodów turystycznych DTM.