Susie Wolff nawołuje do złagodzenia zasad przyznawania Super Licencji F1

Susie Wolff wezwała Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) do zmiany nowych zasad przyznawania Super Licencji potrzebnej do startów w Formule 1.

Według szykowanego systemu punktowego, od 2016 roku testerka zespołu Williams ograniczając się tylko do tej roli nie będzie mieć szans na "prawo jazdy F1", a tym samym posadę kierowcy wyścigowego, mimo przejechania już przeszło 1000 kilometrów bolidem "Jedynki". Wolff uważa opracowane zasady za niesprawiedliwe, na poparcie swojej opinii wskazując, że zgodnie z nimi do Super Licencji obecnie nie kwalifikuje się także rezerwowy Mercedesa - Pascal Wehrlein, choć był wicemistrzem Formuły 3 Euro Series, a także m. in. wygrał zawody serii DTM. „Nie może tak być". - powiedziała Szkotka, prywatnie żona bossa Mercedesa w F1, Christiana 'Toto' Wolffa.

„Pascal jest na innym etapie kariery niż ja, to obiecujący kierowca. Nie można nie dopuszczać takich zawodników do Formuły 1.

„Musimy mieć świadomość, że doświadczenie jazdy bolidem F1 absolutnie jest bardzo wartościowe, ponieważ możliwości zdobywania go są bardzo ograniczone. „Każdy pokonany kilometr rozwija twoje umiejętności zawodnika F1 i daje doświadczenie, którego nie można całkowicie lekceważyć.

„Jeżeli nie będę mogła wystąpić w wyścigu F1 przez problem z Super Licencją, zrobię wszystko, aby to zmienić. - kontynuowała 32-latka.„Niemożność otrzymania tego dokumentu jest trochę przykra dla kogoś, kto jeździ bolidem F1 od trzech lat.

„Byłoby ciężko to ścierpieć, gdyby pojawiła się szansa startu". - przyznała.