Formuła 1 » Aktualności F1 » Stirling Moss: Wyścigi powinny być niebezpieczne. Teraz są jak piłka nożna

Stirling Moss: Wyścigi powinny być niebezpieczne. Teraz są jak piłka nożna
2012-04-27 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Stirling Moss
Legendarny Stirling Moss jest nieco zawiedziony efektami szybkiego wzrostu poziomu bezpieczeństwa w Formule Jeden. Czterokrotny wicemistrz świata przekonuje, że lata 50., gdy on sam rywalizował w królowej sportów motorowych, były zdecydowanie bardziej emocjonujące - właśnie ze względu na często tragiczne w skutkach wypadki. Według niego dreszczyka związanego z wysokim ryzykiem śmierci nie są w stanie zastąpić ani nieprzewidywalne opony Pirelli, ani DRS.
„Motorsport nie powinien być bezpieczny, wręcz przeciwnie". - powiedział 82-letni Moss, mający na koncie niezliczoną ilość kraks, które choć mocno nadwyrężyły jego zdrowie, nigdy nie pozbawiły życia. „Dzięki niebezpieczeństwu kiedyś ściganie było o wiele bardziej ekscytujące niż dzisiaj. Właśnie w tym tkwił cały urok. Będąc młodym człowiekiem pragniesz emocji - nie przejmujesz się ryzykiem. Ja po prostu chciałem jechać jak najszybciej. W samochodzie myślałem tylko o tym". Największy postęp jeśli chodzi o bezpieczeństwo w F1 uczyniono za sprawą śmiertelnego wypadku Ayrtona Senny w GP San Marino 1994. Szok spowodowany utratą słynnego Brazylijczyka przekonał Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) do przyjrzenia się konstrukcji bolidów pod kątem właśnie bezpieczeństwa. Od tamtej pory licznik tragedii w Formule Jeden stanął w miejscu.
„Dzisiaj F1 jest tak ryzykowna, jak piłka nożna". - ocenił Moss. „To fanastyczne. Wozy buduje się z włókna węglowego".
„Motorsport nie powinien być bezpieczny, wręcz przeciwnie". - powiedział 82-letni Moss, mający na koncie niezliczoną ilość kraks, które choć mocno nadwyrężyły jego zdrowie, nigdy nie pozbawiły życia. „Dzięki niebezpieczeństwu kiedyś ściganie było o wiele bardziej ekscytujące niż dzisiaj. Właśnie w tym tkwił cały urok. Będąc młodym człowiekiem pragniesz emocji - nie przejmujesz się ryzykiem. Ja po prostu chciałem jechać jak najszybciej. W samochodzie myślałem tylko o tym". Największy postęp jeśli chodzi o bezpieczeństwo w F1 uczyniono za sprawą śmiertelnego wypadku Ayrtona Senny w GP San Marino 1994. Szok spowodowany utratą słynnego Brazylijczyka przekonał Międzynarodową Federację Samochodową (FIA) do przyjrzenia się konstrukcji bolidów pod kątem właśnie bezpieczeństwa. Od tamtej pory licznik tragedii w Formule Jeden stanął w miejscu.
„Dzisiaj F1 jest tak ryzykowna, jak piłka nożna". - ocenił Moss. „To fanastyczne. Wozy buduje się z włókna węglowego".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Stirling Moss: Wyścigi powinny być niebezpieczne. Teraz są jak piłka nożna
Podobne: Stirling Moss: Wyścigi powinny być niebezpieczne. Teraz są jak piłka nożna


Podobne galerie: Stirling Moss: Wyścigi powinny być niebezpieczne. Teraz są jak piłka nożna



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Newsletter
Galerie zdjęć