Smog na pewno nie zatrzyma GP Singapuru wg Zehndera

Grand Prix Singapuru odbędzie się bez względu na smog, nie ma wątpliwości weteran na padoku Formuły 1, menedżer zespołu Sauber - Beat Zehnder.

Zanieczyszczenie powietrza w azjatyckim mieście-państwie spowodowane płonięciem lasów w pobliskiej Indonezji jest na tyle poważne, że ostatniego weekendu odwoływano tam lokalne imprezy sportowe, a organizatorzy GP Singapuru nie wykluczyli zmian w harmonogramie weekendu wyścigowego. Jednak według Zehndera nie ma realnego ryzyka, by nocne zawody mogły też zostać odwołane.

„Jeszcze dwa dni temu słyszałem, że sytuacja była ekstremalna". - mówił Szwajcar magazynowi Speedweek. „Ale teraz jest lepiej.

„Właśnie zobaczyłem raport w telewizji, że Indonezyjczycy opanowali największy ogień.

Beat Zehnder

„Było zanieczyszczone powietrze również gdzie indziej i wciąż się ścigaliśmy". - kontynuował.

„Pamiętam GP Meksyku w 1989 roku - przez smog widziałeś tylko na odległość 300 metrów. Dlatego nie wyobrażam sobie, by obecna sytuacja okazała się problemem". Smog w Singapurze zgodnie z przewidywaniami nieco osłabiły opady deszczu. Jutro ma zmniejszyć go dodatkowo zmiana wiatru.

Max Verstappen też nie widzi kłopotu ze ściganiem się przy obecnych warunkach.

„Nie jest tak źle w tym momencie". - powiedział. „Nie zauważam go (smogu) zbytnio".