Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Skrajne nastroje w Renault po Korei: Kubica szczęśliwy, Pietrow zawiedziony
Skrajne nastroje w Renault po Korei: Kubica szczęśliwy, Pietrow zawiedziony

Skrajne nastroje w Renault po Korei: Kubica szczęśliwy, Pietrow zawiedziony

2010-10-24 - M. Zabolski     Tagi: Kubica, Renault, Pietrow, Yeongam
Robert Kubica swoją równą jazdą dotarł na metę wyścigu na torze Yeongam jako piąty. Polak w końcówce był bezbłędny w przeciwieństwie do swoich oponentów, którzy nie potrafili utrzymać się na torze.

Robert Kubica (Renault): - Piąte miejsce oznacza przydatne punkty dla zespołu i to dobra nagroda za cały nasz wysiłek tego weekendu. To był długi i trudny wyścig o dwóch obliczach. Pierwsza część była bardzo podstępna, ponieważ miałem kłopoty z dogrzewaniem opon. Nie miałem przyczepności, więc nie mogłem cisnąć. Skupiłem się po prostu na utrzymaniu bolidu na torze. W drugiej części wyścigu było już bardzo dobrze moim zdaniem. Ważne było oszczędzanie opon przejściowych i nie spłaszczenie ich, jak tylko to było możliwe, aby wykorzystać je na ostatnich okrążeniach. Dzięki temu zdobyłem wiele pozycji w końcówce, więc wszystko pięknie obróciło się na naszą korzyć. Witalij Pietrow, który wciąż nie może być pewnym swojej przyszłości w Renault, wypadł z toru na 41. okrążeniu. Groźnie wyglądający wypadek zniweczył starania o punktowaną pozycję.
  

Witalij Pietrow (Renault):
- Dość wcześnie zatrzymałem się po intermediaty, bo już na 20. kółku. Były zatem jeszcze dość nie rozgrzane, gdy zaczęliśmy ściganie po drugim wyjeździe samochodu bezpieczeństwa. Starałem się cisnąć, aby być przed chłopakami za mną. Straciłem kontrolę nad autem w przedostatnim zakręcie, zaliczając dużego dzwona, ale nic mi się nie stało.
Sonda: Czy Witalij Pietrow utrzyma się w zespole Reanult na przyszły sezon po wypadku w Korei?

To było moje pierwsze doświadczenie z tak ekstremalnymi warunkami w Formule 1 i myślę, że FIA wykonało dobrą robotę puszczając nas za Safety Carem. Zespół zawołał mnie w dobrym momencie na zmianę na opony typu intermediate, dzięki czemu zajmowałem mocną, siódmą lokatę przed wypadkiem. Rzecz jasna, jestem zawiedziony zakończeniem wyścigu na ścianie i nie zdobyciem punktów, ale byłem zachęcany, by dojechać w pierwszej dziesiątce.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

Skrajne nastroje w Renault po Korei: Kubica szczęśliwy, Pietrow zawiedziony