Sirotkin podejrzliwy po zaliczeniu najgorszego występu w sezonie

Siergiej Sirotkin nazwał swój występ na drugim piątkowym treningu Formuły 1 w Abu Zabi najgorszym w całym sezonie. Co więcej, dla kierowcy Williamsa to "trochę dziwne", że nie idzie mu jak nigdy akurat teraz, w chwili rozstawania się z zespołem.

Williams wczoraj ogłosił przesunięcie naszego Roberta Kubicy do swojego podstawowego składu kierowców na 2019 rok. Jest to równoznaczne z końcem krótkiej kariery Sirotkina w brytyjskiej stajni i całej F1. Polak dodatkowo zastąpił Rosjanina podczas pierwszego dzisiejszego treningu na torze Yas Marina.

Krakowianin zajął ostatnie miejsce - bo jak tłumaczył testował już pod kątem następnego sezonu.

Kiedy do samochodu wrócił Sirotkin, on również zamknął tabelę wyników. Drugi kierowca ekipy Lance Stroll też nie zachwycił, plasując się na przedostatniej lokacie, aczkolwiek był szybszy o blisko sekundę. Po opuszczeniu kokpitu Sirotkin powiedział mediom, że jeszcze nigdy nie pojechał tak słabo - i zasugerował, że jego problemy są podejrzane.

„Dość trudna sesja". - komentował. „Naprawdę męczyliśmy się podczas symulacji kwalifikacji".

„Będziemy sprawdzać, co to może być, ponieważ zaliczyłem najgorszy występ w roku, to na pewno. Musi więc to być coś poważnego, nie chodzi o drobne rzeczy".

„Potem nadal mieliśmy nadzieję, że chodzi prawdopodobnie o mieszankę opon, prawdopodobnie o coś związanego z ogumieniem albo z nagrzaną nawierzchnią - ale na długich przejazdach na twardszych oponach było dokładnie tak samo".

„To był zdecydowanie najtrudniejszy drugi trening w sezonie".

„Trochę dziwne, że przytrafia się w tym momencie, w takiej sytuacji". - stwierdził.

„Jestem naprawdę przekonany, że znajdziemy coś nocą, bo musi być jakaś przyczyna tak dużych problemów".

Sirotkin i jego sponsor przekonywali wczoraj, że nie przegrali rywalizacji o fotel, ale sami postanowili rozstać się z Williamsem. Z drugiej strony 23-latek nie krył rozżalenia, że nie będzie kontynuował startów.

Spytany dziś, czy spadła mu motywacja, Sirotkin odparł: „W ogóle o tym nie myślę. Kiedy jesteś w bolidzie, myślisz tylko o jeździe".