Silnik Hondy ma jeszcze 30 procent niewykorzystanej mocy?

Silnik V6 turbo Hondy w Formule 1 napędza bolidy McLarena aktualnie tylko 70 procentami swojej rzeczywistej mocy, stwierdził jeden z inżynierów japońskiego koncernu Ryo Mukumoto.

Fernando Alonso i Jenson Button w pierwszych pięciu wyścigach sezonu 2015 na nowym motorze Hondy nie zdobyli żadnych punktów, choć bolid McLarena w inaugurującym rywalizację GP Australii okazał się trzecim najszybszym na zakrętach. Jednak podczas gdy team z Woking już zaczyna pukać do czołowej dziesiątki Mukumoto powiedział, że silnik Hondy wciąż ma dużo niewykorzystanego potencjału.

„Nie jesteśmy blisko granicy jego możliwości". - cytuje Japończyka popularny hiszpański dziennik sportowy Marca.

„Cały czas poprawiamy tę jednostkę, ale to niełatwe. Walczymy, lecz wciąż wyraźnie tracimy.

„Nie możemy wykorzystywać w pełni możliwości tego silnika, jak robi się to z motorami innych. Nasi inżynierowie na razie zdołali odblokować 70% mocy.

„Musimy nabrać doświadczenia", - kontynuował, „bo nasz silnik jest nowy. Nie możemy robić porównań z pozostałymi producentami.

„Przed skonstruowaniem motoru przeprowadzaliśmy wiele analiz, które projekty są najlepsze, ale muszę przyznać, że nie trafiliśmy ze wszystkim.

„Jednak gdy wykorzystamy talony na rozwój, silnik stanie się dużo lepszy". - zadeklarował.

Celem dogonienie Williamsa

Mukumoto bądź co bądź zdecydowanie zaprzeczył, by duet McLaren-Honda jeszcze tego roku mógł wygrać wyścig, co niespodziewanie zasugerował ostatnio szef Hondy w F1 Yasuhisa Arai.

W rzeczywistości, koncern z Tokio podobno ma nadzieję, że pozwoli McLarenowi do końca sezonu zrównać się konkurencyjnością z trzecim najlepszym zespołem w stawce, a więc z Williamsem.„W tym roku nie zwyciężymy zawodów". - oznajmił Mukumoto. „Spróbujemy w przyszłym, ale w motorsporcie nie można być niczego pewnym.

„Naszym celem jest dogonienie trzeciego najlepszego zespołu na koniec obecnego sezonu. Jeżeli się uda, będzie to dla nas wielki sukces".