Formuła 1 » Aktualności F1 » Sezon 2011 najgorszym Hamiltona?

Tegoroczne mistrzostwa jeszcze nie dobiegły końca, a Lewis Hamilton już okrzyknął je najmniej udanymi w swojej dotychczasowej karierze. Brytyjczyk ma dosyć ciągłej presji mediów i sprawa związana z częstym wikłaniem się w wypadki najwyraźniej go powoli przerasta.
„Próbuję wrócić do osiągania dobrych wyników". - powiedział kierowca McLarena rozmawiając z BBC Sport. „Ten sezon wydaje się być gorszym od wszystkich poprzednich... Jestem łatwym celem dziennikarzy, bo zawsze uczestniczę w kolizjach". Hamilton, który w tej edycji czempionatu musiał nie raz tłumaczyć swoją agresywną jazdę, powrócił jeszcze do ostatniej kolizji z Kamuim Kobayashim w GP Belgii: „To był po prostu błąd, ale nie wynikający z agresji. Ludzie obiwniają za wszystko moje bezkompromisowe podejście, lecz to nie ma nic do rzeczy - nawet nie wiedziałem, że on tam był. Nadal będę rywalizował w ten sposób, tylko zrobię wszystko, by uniknąć kłopotów. Będę zostawiał zawodnikom o wiele więcej miejsca". W obronie Lewisa nieoczekiwanie stanął Kobayashi stwierdzając, iż kierowcy „powinni być agresywni". Tłumaczył go także Mark Webber: „Nie jest aż tak agresywny, jest w sam raz. Po prostu ostatnie wyścigi mu nie wyszły".
Jenson Button zauważył z kolei, że jego zespołowy partner sam w pewnym sensie napędza całą sytuację dyskusjami z mediami. Bądź co bądź 31-latek nie chciał bynajmniej skrytykować postawy Hamiltona. „Wyraźnie się różnimy. Lewis jest bardziej rozgadany, ale co w tym złego? Nie wiem". - powiedział. „Czasami dobrze odbić piłeczkę. Jeśli masz z czymś problem, musisz pozwolić ludziom się o tym dowiedzieć. Ja osobiście wolę dyskutować z teamem, nie mediami, aczkolwiek wszystko sprowadza się do naszych charakterów, które są inne".
„Próbuję wrócić do osiągania dobrych wyników". - powiedział kierowca McLarena rozmawiając z BBC Sport. „Ten sezon wydaje się być gorszym od wszystkich poprzednich... Jestem łatwym celem dziennikarzy, bo zawsze uczestniczę w kolizjach". Hamilton, który w tej edycji czempionatu musiał nie raz tłumaczyć swoją agresywną jazdę, powrócił jeszcze do ostatniej kolizji z Kamuim Kobayashim w GP Belgii: „To był po prostu błąd, ale nie wynikający z agresji. Ludzie obiwniają za wszystko moje bezkompromisowe podejście, lecz to nie ma nic do rzeczy - nawet nie wiedziałem, że on tam był. Nadal będę rywalizował w ten sposób, tylko zrobię wszystko, by uniknąć kłopotów. Będę zostawiał zawodnikom o wiele więcej miejsca". W obronie Lewisa nieoczekiwanie stanął Kobayashi stwierdzając, iż kierowcy „powinni być agresywni". Tłumaczył go także Mark Webber: „Nie jest aż tak agresywny, jest w sam raz. Po prostu ostatnie wyścigi mu nie wyszły".
Sonda: Hamilton powinien zacząć jeździć ostrożniej?
Jenson Button zauważył z kolei, że jego zespołowy partner sam w pewnym sensie napędza całą sytuację dyskusjami z mediami. Bądź co bądź 31-latek nie chciał bynajmniej skrytykować postawy Hamiltona. „Wyraźnie się różnimy. Lewis jest bardziej rozgadany, ale co w tym złego? Nie wiem". - powiedział. „Czasami dobrze odbić piłeczkę. Jeśli masz z czymś problem, musisz pozwolić ludziom się o tym dowiedzieć. Ja osobiście wolę dyskutować z teamem, nie mediami, aczkolwiek wszystko sprowadza się do naszych charakterów, które są inne".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Sezon 2011 najgorszym Hamiltona?
Podobne: Sezon 2011 najgorszym Hamiltona?




Podobne galerie: Sezon 2011 najgorszym Hamiltona?
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć