Formuła 1 » Aktualności F1 » Schumacher narzeka na opony, Pirelli na Schumachera

Schumacher narzeka na opony, Pirelli na Schumachera
2012-04-23 - G. Filiks Tagi: Schumacher, Opony, Pirelli, Paul Hembery
Po wczorajszym wyścigu w Bahrajnie, który ukończył na 10. miejscu startując z 22. pola, Michael Schumacher skrytykował firmę Pirelli za stworzenie zbyt szybko zużywających się opon. 7-krotny mistrz świata jest zły, że zamiast rywalizować na całego, kierowcy muszą jeździć łagodnie, by oszczędzać ogumienie, które aktualnie ma ogromny wpływ na przebieg zmagań.
„Jestem niezadowolony głównie z tego, że wszyscy muszą jeździć znacznie poniżej poziomu swoich umiejętności, a zwłaszcza limitów samochodu, bo trzeba utrzymać opony przy życiu". - powiedział Schumacher brytyjskim mediom.
„Pytanie, czy ogumienie powinno odgrywać tak dużą rolę, czy też może powinno wytrzymywać trochę dłużej - aby można było jechać normalną prędkością wyścigową, nie tylko krążyć, jakby na torze był samochód bezpieczeństwa. Gdyby problem dotyczył tylko jednego zespołu, to możnaby uznać, że ten team musi poradzić sobie z nim samemu. Ale jeśli wszyscy oprócz może jednego, czy dwóch wozów borykają się z kłopotem, dostawca opon może powinien się nim zainteresować". „Czasami zakręty pokonujemy tylko na 60-70%". - żalił się Niemiec w innym wywiadzie.
Co na to Pirelli? „Jestem rozczarowany słysząc takie komentarze od kierowcy z doświadczeniem Michaela". - wyznał serwisowi Autosport szef działu sportu włoskiej firmy, Paul Hembery. „Inni jakoś sobie radzą. Zimą był bardzo zadowolony z opon, a teraz wygląda na to, że zmienił śpiewkę".
Na swoim Twitterze Hembery dodał: „Pod koniec zeszłego roku spadała na nas ostra krytyka za konserwatywny dobór mieszanek. Ludzie mówili, że wyścigi są nudne. Weźcie się zdecydujcie. Robimy to, o co jesteśmy proszeni".
Hembery wyjaśnił także, że strategie doboru opon będą odgrywać kluczową rolę „jeszcze tylko parę Grand Prix, a potem wszyscy się przyzwyczają, jak w zeszłym sezonie".
„Jestem niezadowolony głównie z tego, że wszyscy muszą jeździć znacznie poniżej poziomu swoich umiejętności, a zwłaszcza limitów samochodu, bo trzeba utrzymać opony przy życiu". - powiedział Schumacher brytyjskim mediom.
„Pytanie, czy ogumienie powinno odgrywać tak dużą rolę, czy też może powinno wytrzymywać trochę dłużej - aby można było jechać normalną prędkością wyścigową, nie tylko krążyć, jakby na torze był samochód bezpieczeństwa. Gdyby problem dotyczył tylko jednego zespołu, to możnaby uznać, że ten team musi poradzić sobie z nim samemu. Ale jeśli wszyscy oprócz może jednego, czy dwóch wozów borykają się z kłopotem, dostawca opon może powinien się nim zainteresować". „Czasami zakręty pokonujemy tylko na 60-70%". - żalił się Niemiec w innym wywiadzie.
Co na to Pirelli? „Jestem rozczarowany słysząc takie komentarze od kierowcy z doświadczeniem Michaela". - wyznał serwisowi Autosport szef działu sportu włoskiej firmy, Paul Hembery. „Inni jakoś sobie radzą. Zimą był bardzo zadowolony z opon, a teraz wygląda na to, że zmienił śpiewkę".
Hembery wyjaśnił także, że strategie doboru opon będą odgrywać kluczową rolę „jeszcze tylko parę Grand Prix, a potem wszyscy się przyzwyczają, jak w zeszłym sezonie".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Schumacher narzeka na opony, Pirelli na Schumachera
Podobne: Schumacher narzeka na opony, Pirelli na Schumachera



Podobne galerie: Schumacher narzeka na opony, Pirelli na Schumachera

Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć