Schumacher bez kary za zignorowanie niebieskich flag

Michael Schumacher uniknął kary za nieprzestrzeganie niebieskich flag podczas wyścigu o GP Indii.

Niemiec zignorował flagi nakazujące przepuścić dublującego go Romaina Grosjeana. W trakcie zawodów sędziowie zakomunikowali, że całą sprawę przeanalizują po zakończeniu zmagań. Wysłuchując teraz wyjaśnień Schumachera oraz wersji zdarzeń Grosjeana stwierdzili, że kierowca Mercedesa wstrzymał zawodnika Lotusa nieumyślnie, dlatego sankcja tym razem go ominie. Dla Schumachera dzisiejsza rywalizacja była kolejną usłaną pasmem niepowodzeń. Poza wspomnianym incydentem, już na samym starcie 43-latek został uderzony przez Jeana-Erika Vergne i z rozszarpaną oponą musiał zameldować się u mechaników. To zdegradowało go na koniec stawki, skąd już się nie wygrzebał. Parę okrążeń przed metą całkowicie zjechał do garażu przez awarię bolidu. „Dosyć niezadowalający wyścig". - podsumował Michael.

Drugi kierowca Mercedesa - Nico Rosberg minął metę jedenasty, pod koniec dając się wyprzedzić Bruno Sennie. Tym samym Srebrne Strzały nie zdobyły punktów już trzeci raz z rzędu. Utrzymały jednak wynoszącą 20 oczek przewagę w klasyfikacji konstruktorów nad szóstym Sauberem, ponieważ szwajcarski team opuszcza Indie także z pustymi rękoma.