Schumacher: Wycisnąłem z bolidu wszystko

Michael Schumacher jest rozczarowany swoją siódmą lokatą na mecie domowego GP Niemiec, ale jak wyjaśnia lepszego wyniku osiągnąć się nie dało. 7-krotny mistrz świata po starcie z wysokiego trzeciego pola początkowo nawet atakował drugiego Sebastiana Vettela, lecz z czasem zaczął tracić kolejne pozycje. Realizując rzadką wśród czołówki strategię trzech pit-stopów, ukończył zawody między reprezentantami Saubera.

„Można zwieńczyć milej domowy wyścig niż spadkiem z trzeciego na siódme miejsce". - powiedział Schumacher. „Wycisnąłem wszystko z bolidu, ale niestety tej niedzieli mogliśmy zrobić tylko tyle. Szkoda, bo bardzo chętnie wywalczyłbym lepszy rezultat dla kolegów z Mercedes-Benz, którzy nas dzisiaj wspierali. Przed weekendem oczekiwaliśmy ścigania się o pozycje 5-7 i piąta lokata byłaby oczywiście lepszą opcją, ale w tych okolicznościach to siódma była naszym maksimum". Na pocieszenie Schumacher ustanowił najlepszy czas okrążenia w wyścigu. Jego zespołowy partner Nico Rosberg miał po zawodach lepszy humor, mimo że dojechał jeszcze trzy pozycje dalej. Zadowolenie młodszego z duetu Niemców 10. lokatą jednak nie dziwi, ponieważ awansował o 11 miejsc względem pozycji startowej. „Zdobycie jednego punktu po tak nieudanych kwalfiikacjach i ruszaniu z końca stawki to dobry wynik". - ocenił Nico. „Opracowaliśmy trafną strategię, a ja cieszyłem się wieloma manewrami wyprzedzania. Kilku rywali musiałem pokonać parę razy".