Schumacher: Przesadziliśmy z ustawieniami na deszcz

Michael Schumacher twierdzi, że zestrajając jego bolid na sobotnie kwalifikacje, Mercedes poszedł za bardzo w stronę ustawień na mokry tor, oczekując deszczowego wyścigu o GP Brazylii.

Do swoich ostatnich zawodów Formuły 1 legendarny Niemiec zakwalifikował się na czternastej pozycji, która po karze dla Pastora Maldonado oznacza start z trzynastego pola. Srebrną Strzałę 43-latka ustawiono tak, aby prowadziła się jak najlepiej w deszczu, przewidywanym na niedzielę. Czasówka była jednak prawie zupełnie sucha, dlatego Schumacher nie mógł znaleźć tempa i odpadł w Q2. „Z oczywistych powodów nie jestem szczególnie ucieszony wynikiem". - powiedział Schumacher. „Mogliśmy za bardzo zestroić bolid pod deszcz, który jest spodziewany na niedzielę, a prognozy zapowiadały go także na kwalifikacje. Gdy tuż przed nimi spadły pierwsze krople, szansa opadów jeszcze wzrosła. Tak czy inaczej, moja pozycja startowa jest dosyć trudna. Zobaczymy, co zdołamy z niej ugrać. (...) Zdecydowanie spróbuję przebić się do przodu".

Zespołowy partner Nico Rosberg także miał ustawienia na mokry tor, ale zdołał wejść do Q3. W finałowym segmencie pojechał najwolniej, lecz za sprawą wspomnianego ukarania Maldonado ruszy dziewiąty. Młodszy Niemiec oczekuje mocnej dyspozycji podczas dzisiejszych zawodów.

„Wejście do Q3 to dla nas niezłe osiągnięcie". - ocenił. „Zestrajając bolid uwzględniliśmy trochę zapowiedź deszczu, więc powinniśmy mieć w niedzielę lepszą formę. Po kwalifikacjach nie da się już nic przestawić, zatem ufam, że jesteśmy właściwie przygotowani na zdobycie dobrych punktów".