Schumacher: Jesteśmy szybsi na mokrym torze

Michael Schumacher uważa, że Mercedes GP radzi sobie lepiej w wilgotnych warunkach na torze w Singapurze. Niemiecka ekipa zmagała się z kilkoma sprawami podczas drugiego, suchego treningu.

41-letni kierowca osiągnął drugi czas w pierwszej sesji treningowej, która przebiegała w zmiennych warukach. Schumacher był wówczas wolniejszy od pierwszego Marka Webbera tylko o 0,119 sekundy. Po południu było już gorzej i Niemiec wykręcił dziesiąty rezultat. "Patrząc na to jak radziliśmy sobie w suchych warunkach, wygląda na to, że jest gorzej niż na mokrej nawierzchni" - odpowiedział Schumacher, kiedy dziennikarze zapytali go, czy jest pewny pokonania swoich głównych rywali, czyli Renault oraz Williamsa.

"Kiedy warunki były zmienne byliśmy konkurencyjni. Drugi trening nie przebiegał tak jakbym tego chciał, za to pierwsza sesja była dla mnie udana". To był debiut Schumachera na torze Marina Bay. Obiekt w Singapurze zagościł do Formuły 1 w 2008 roku, podczas gdy kierowca Mercedesa miał przerwę w startach w latach 2007-2009. Niemiec powiedział, że nie przystosowanie się do toru oraz sztucznego oświetlenia nie sprawiło mu problemów. "To było interesujące i bardzo mi się podobało. Jedna z sekcji toru jest dość wyboista, ale reszta jest jak najbardziej w porządku" - zakończył.