Sauber przedstawia nowy bolid - Sauber C30

Sauber przedstawił światu swoje nowe dziecko - Saubera C30. Szwajcarski zespół liczy na to, że nowy samochód pozwoli zrobić im krok w przód w kwestii szybkości oraz niezawodności, która będzie niezbędna w walce o punkty. Sauber odsłonił bolid napędzany silnikiem Ferrari dziś rano w Walencji, gdzie jutro rozpoczną się pierwsze testy przedsezonowe. W budowie bolidu możemy zauważyć to co w bolidach Ferrari, Mercedesa oraz Lotusa, czyli wysoko umiejscowiony nos. Po za tym tył bolidu jest bardziej smukły, w porównaniu do zeszłorocznej konstrukcji. Dyrektor techniczny James Key, powiedział: "Naszym priorytetem przy budowie C30 było wykorzystanie zalet C29 oraz wyeliminowanie wad poprzedniego bolidu".

"Dla nas bardzo ważne jest, aby zacząć testy zimowe z samochodem, który rozumiemy. Ciężko pracujemy nad tym, aby charakterystka samochodu była taka, jaką założyliśmy na samym początku. Bardzo ważne będzie jak najszybsze poznanie charakterystyki opon Pirelli, co będzie miało duży wpływ na przyczepność bolidu". Key dodał, że bardzo ważne jest, aby samochód był przewidywalny od samego początku, gdyż zespół chce skupić się na pracy nad oponami Pirelli, a nie tracić czas na coś, co można było dopracować w fabryce.

"W celu poprawy w sezonie 2011, od razu staraliśmy się zwalczyć wszystkie słabe punkty Saubera C29 i zrobiliśmy progres. Obserwacje jakie sporządziliśmy zostały wykorzystane w pracach nad C30". "W związku ze zmianami w regulaminie - przede wszystkim mam tu na myśli opony. które można sprawdzić tylko na torze, ważne jest, aby bolid był przewidywalny i elastyczny. Elastyczny dlatego, aby dobrze reagował na wszystkie zmiany poczynione w trakcie testów".

Sauber C30 jest wyposażony w dmuchany dyfuzor. Ponadto ekipa korzysta teraz z jednego mocowania na tylne skrzydło, a nie jak rok temu z dwóch.Szef zespołu - Peter Sauber powiedział, iż ma nadzieję, że nowy bolid pozwoli im poprawić się w aspektach, które były ich wadami rok temu.

"Nigdy wcześniej nie mieliśmy takich problemów z niezawodnością, ale udało nam się je pokonać w drugiej części sezonu. Przeprowadziliśmy kilka zmian personalnych, które były dobre. Przede wszystkim James Key został dyrektorem technicznym, co zaowocowało lepszymi wynikami rok temu. Prawdziwe rezultaty zobaczymy teraz" - powiedział Sauber.

"W tym samym czasie udało nam się zapewnić wsparcie sponsorów, co nie było łatwe, zważając na panujący światowy kryzys ekonomiczny" - dodał.

Sauber potwierdził również, że system KERS będzie dostarczany przez Ferrari, podobnie jak silniki.