Rywale Red Bulla przeciwni pomysłowi wycofania tuneli aero z F1

Kontrowersyjna propozycja Red Bulla, aby zrezygnować z opracowywania bolidów Formuły 1 w tunelach aerodynamicznych, została skrytykowana przez Mercedesa i Williamsa.

Szef Red Bulla - Christian Horner zasugerował wczoraj powrót do projektowania bolidów wyłącznie na deskach kreślarskich, w ramach "ekstremalnego" cięcia kosztów dla zespołów. Pomysł bossa Czerwonych Byków jednak zdecydowanie odrzucają dowodzący innymi czołowymi teamami.

„To jest Formuła 1, nie seria GP2 czy IndyCar z jednakowymi samochodami". - mówił Christian 'Toto' Wolff stojący na czele Mercedesa.

„Mamy mistrzostwa świata dla kierowców, ale również dla inżynierów. Jeżeli wycofalibyśmy coś, co od dawna jest częścią DNA tego sportu, nie sądzę, by mu to pomogło. „Myślałem, że Red Bull chciał powrotu wolnossących silników V8". - powiedział sarkastycznie Austriak. „Albo może przejrzeli dane z zimowych testów w Barcelonie i stąd ta idea zabronienia tuneli aero". - drwił.

Pomysł Hornera nie spotkał się z aprobatą także Claire Williams kierującej stajnią startującą pod nazwą wziętą od jej nazwiska. „Jako zespół, który mocno zainwestował w tunele aerodynamiczne - mamy dwa, z czego jeden kosztował nas miliony - nie poparlibyśmy zakazu używania ich". - oświadczyła Brytyjka.

„Myślę, że są jeszcze inne sposoby ograniczenia kosztów, zanim pójdziesz w tym kierunku.

Tunel aerodynamiczny zespołu F1Claire Williams

„Oczywiście ten krok dałby duże oszczędności w długoterminowej perspektywie, ale w krótkoterminowej koszty tylko by wzrosły, ponieważ trzeba byłoby zastąpić tunel aero innymi technologiami.

„Musiałbyś zainwestować więcej w CAD i CFD, a poza tym jeszcze pozbyć się sporej grupy pracowników, czego nie chcemy". - argumentowała.