Rosberg wzywa Mercedesa do uporania się z awariami bolidu

Nico Rosberg wezwał Mercedesa do rozwiązania problemów z niezawodnością swojego bolidu, po odpadnięciu z GP Singapuru i straceniu przez to pozycji lidera klasyfikacji generalnej Formuły 1.

Niemcowi dzisiaj przestała działać kierownica i zamiast z drugiego pola startowego, rozpoczął nocny wyścig z alei serwisowej. Jadąc z tyłu stawki ciągle szwankującym samochodem, Rosberg ostatecznie wycofał się po 14 okrążeniach. Zwycięstwo w zawodach Lewisa Hamiltona oznacza, że Nico stracił prowadzenie w tabeli łącznej sezonu, choć miał 22-punktową przewagę nad zespołowym partnerem.

Rosberg wcześniej nie ukończył GP Wielkiej Brytanii przez awarię skrzyni biegów, Hamiltonowi model W05 defektował jeszcze częściej. „Musimy uporać się z awariami, żeby bolid był stuprocentowo niezawodny". - powiedział Rosberg.

„Po prostu nie działała mi kierownica, więc nie działał też cały samochód. Nie miałem ERS, nie włączał się DRS, a skrzynia biegów za każdym razem przeskakiwała o dwa biegi naraz. Musimy to wyjaśnić, ponieważ znowu coś nam wysiada.

„Nie ma sensu krzyczeć, (ale) bolid kolejny raz się psuje. Naprawdę musimy to naprawić, bo jest zbyt dużo awarii".

Rosberg od razu przepraszany przez bossa Mercedesa - Christiana "Toto" Wolffa, nie pozwolił aby frustracja wzięła nad nim górę, jednak jeszcze zanim Hamilton odniósł triumf, przyznał że jest wyjątkowo rozczarowany.

„To było bardzo, bardzo bolesne". - mówił. „Chodzi też o same okoliczności, w jakich do tego doszło. Nawet nie wystartowałem ze swojego pola itd.

„Jeszcze liczyłem, że team naprawi usterkę - nie w pit-stopie tylko wcześniej, ponieważ kierownica się włączała i wyłączała.

„Czasami działała, czasami nie, więc cały czas miałem nadzieję".