Rosberg upomina Hamiltona, żeby ścigał się czysto

Nico Rosberg powiedział Lewisowi Hamiltonowi, aby ścigał się czysto o mistrzostwo świata Formuły 1 w finałowym GP Abu Zabi.

Przed podwójnie punktowaną ostatnią rundą sezonu Hamilton wyprzedza Rosberga o 17 oczek, więc w przypadku kolizji kierowców Mercedesa i odpadnięcia obu, czempionem zostałby Brytyjczyk. Rywalizujący o tytuł zawodnicy Srebrnych Strzał już zderzyli się w sierpniowym GP Belgii na torze Spa, ale wtedy winnym uznano Rosberga.

Gdy dziennikarz wskazał, że walka o mistrzostwo nie była tego roku "całkowicie czysta", Hamilton potwierdził: „Zgadza się".

Spytany, czy może coś zrobić, by zapewnić, że przynajmniej finałowy wyścig rozegra się między nimi uczciwie, odparł: „Nie sądzę". Rosberg jednak skontratakował: „Lewis może zrobić coś, żeby walka była czysta - sam jechać czysto. Więc nie jest tak, że nie może nic zrobić".

Hamilton ostatecznie bagatelizował możliwość stłuczki z Rosbergiem tego weekendu.

„Nie jesteśmy dziećmi i powinniśmy wiedzieć, co jest złe, a co dobre". - powiedział. Wypadku między Hamiltonem oraz Rosbergiem podczas decydującej potyczki o tytuł nie obawia się również Mercedes.

„To dobre chłopaki, żaden z nich nie jest podstępny". - mówił dowodzący zespołem Christian "Toto" Wolff.

„Nico musi wygrać te zawody, a Lewis chce wygrać mistrzostwo, więc to będzie twardy wyścig. Jednak walka nie zabrnie tak daleko, że się zderzą ze sobą. Obaj mają zbyt dużo do stracenia". - wyjaśnił.