Rosberg będzie zasłużonym mistrzem świata F1 wg Damona Hilla, Coultharda i Wolffa

Jeżeli Nico Rosberg wygra tegoroczny sezon Formuły 1, zostanie mistrzem świata zupełnie zasłużenie.

Tak uważają m. in. czempion z 1996 roku Damon Hill, czołowy kierowca najważniejszej serii wyścigowej świata w latach 90. i na początku następnej dekady David Coulthard, czy wreszcie głównodowodzący zespołem Mercedesa "Toto" Wolff. Rosberg na cztery wyścigi przed końcem sezonu przewodzi klasyfikacji generalnej F1 z przewagą 33 punktów nad broniącym tytułu partnerem Lewisem Hamiltonem.Niemcowi pomogły usterki silnika w bolidzie Brytyjczyka oraz kilka zepsutych startów rywala.

Ale panuje przekonanie, że mistrzostwo będzie mu się należeć, jeśli po nie sięgnie.

„Jeżeli wygra tytuł, moim zdaniem będzie całkowicie zasłużony". - powiedział Hill, który jest rodakiem Hamiltona. „(Rosberg) Naprawdę ciężko pracował. Po bólu spowodowanym porażką w Austin (w 2015 roku - red.) wszyscy zobaczyliśmy, jak Nico stał się inną osobą. Wygrał wszystkie pozostałe wyścigi tamtego sezonu i postawił bardzo twarde warunki w tym roku".

„Niektóre jego występy były nieskazitelne". Tymczasem Coulthard mówił: „Uważam, że Lewis był wielkim mistrzem w dwóch ostatnich latach. Ale decydują wyścigi i Nico już wygrał ich dziewięć czy dziesięć".

„Jeśli sięgnie po tytuł, będzie to dla niego fantastyczna sprawa. Nie sądzę, by ktokolwiek mógł powiedzieć, że na niego nie zasłużył. Skorzystał na jeździe dla wielkiego teamu, ale każdy w ekipie przyczynia się do sukcesu".

Wolff tłumaczył: „(Rosberg) Zwyciężył dziewięć Grand Prix w tym roku i w ostatnich latach zawsze jeździł porównywalnie do Lewisa".

'Toto' Wolff

„Pamiętam, jak w 2014 roku zawiedliśmy go w Singapurze oraz Abu Zabi. Teraz to Lewis ma więcej pecha".

„Obaj będą zasługiwać na mistrzostwo".

Coulthard spytany dodatkowo, na którego kierowcę Mercedesa stawia, odparł: „Mam dwie kule, ale nie są kryształowe, nie potrafię odczytywać przyszłości. Nie wiem, co się wydarzy".