Formuła 1 » Aktualności F1 » Rosberg: Relacje z Hamiltonem stały się trudniejsze

Rosberg: Relacje z Hamiltonem stały się trudniejsze
Nico Rosberg przyznał przed GP Kanady, że jego stosunki z drugim kierowcą Mercedesa - Lewisem Hamiltonem są "trudniejsze", odkąd walczą między sobą o tytuł mistrza świata Formuły 1.
Zawodnicy Srebrnych Strzał przestali rozmawiać podczas ostatniego GP Monako. Ale Hamilton później na Twitterze znów nazwał Rosberga swoim "przyjacielem" i choć Niemiec był podejrzewany przez Brytyjczyka o sabotaż jego finałowego okrążenia kwalifikacyjnego w Monte Carlo, przekonywał teraz dziennikarzy, że wydarzenia sprzed dwóch tygodni nie odcisnęły piętna ich relacjach. Rosberg wyjaśnił jednak, że jest mu ciężej dogadywać się z zespołowym partnerem przez rywalizowanie z nim o najwyższe trofeum.
„Zawsze przechodziliśmy trudniejsze okresy". - tłumaczył. „Ale mamy do siebie ten podstawowy szacunek od 15 lat i to bardzo ważne. „Dzięki niemu za każdym razem siadamy do rozmowy, a następnie zostawiamy problem za sobą. Tak też było teraz.
„Nasze stosunki nijak się nie zmieniły - są takie same jak wcześniej.
„Ale oczywiście jest teraz trudniej. To jasne - walczymy ze sobą co wyścig. Poza tym, nie mamy innych rywali, a stawka jest większa niż kiedyś".
Hamilton w ostatnich tygodniach wypowiedział sporo różnych komentarzy o Rosbergu.
Nico spytany, czy nie chciał odpowiedzieć teamowemu koledze, wyjaśnił, że koncentruje się na walce na torze, nie w mediach.
„Pragnę wygrywać wyścigi i wszystko co robię poświęcam tylko temu". - mówił. „Jednocześnie rozumiem, że media służą kibicom.„Jestem tutaj po to, by zainteresować fanów, ale nie chcę wypowiedzieć niepotrzebnych słów w przypływie emocji".
Rosberg przy obchodzeniu się z Hamiltonem ma też na uwadze interesy Mercedesa.
„Wy dziennikarze chcecie wykreować wojnę między nami, co jestem w stanie zrozumieć, lecz wolałbym nie zaogniać sytuacji". - powiedział.„Byłem w tym tygodniu w bazie zespołu i dla całego personelu mistrzostwo konstruktorów jest bardzo ważne. Gdybyśmy się zderzyli z Lewisem i obaj odpadli, dla teamu byłaby to katastrofa".
Hamilton ochłonął
Hamilton wczoraj powtórzył dziennikarzom swoją wiadomość z Twittera, że przeszła mu złość na Rosberga.„Rozmawialiśmy po wyścigu i jak to między przyjaciółmi, mamy wzloty i upadki". - tłumaczył.
„Znamy się od dawna i tamta sprawa (z GP Monako) to zamknięty temat.
„Chcemy ze sobą współpracować, by wywalczyć dla Mercedesa mistrzostwo konstruktorów".Lewis jak zapewniał nie ma pretensji także do ekipy, której podczas zawodów w Monte Carlo zdawał się zarzucać faworyzowanie Rosberga zirytowany, że nie został ściągnięty na pit-stop wcześniej niż partner.
„Rozmawialiśmy z Nico razem i osobno z zespołem i tak naprawdę nic się nie zmieniło". - mówił Hamilton.„Team daje nam obu świetne wsparcie.
„Idziemy razem cała naprzód. Zjedliśmy wspólnie obiad i jest lepiej".
Zawodnicy Srebrnych Strzał przestali rozmawiać podczas ostatniego GP Monako. Ale Hamilton później na Twitterze znów nazwał Rosberga swoim "przyjacielem" i choć Niemiec był podejrzewany przez Brytyjczyka o sabotaż jego finałowego okrążenia kwalifikacyjnego w Monte Carlo, przekonywał teraz dziennikarzy, że wydarzenia sprzed dwóch tygodni nie odcisnęły piętna ich relacjach. Rosberg wyjaśnił jednak, że jest mu ciężej dogadywać się z zespołowym partnerem przez rywalizowanie z nim o najwyższe trofeum.
„Zawsze przechodziliśmy trudniejsze okresy". - tłumaczył. „Ale mamy do siebie ten podstawowy szacunek od 15 lat i to bardzo ważne. „Dzięki niemu za każdym razem siadamy do rozmowy, a następnie zostawiamy problem za sobą. Tak też było teraz.
„Nasze stosunki nijak się nie zmieniły - są takie same jak wcześniej.
„Ale oczywiście jest teraz trudniej. To jasne - walczymy ze sobą co wyścig. Poza tym, nie mamy innych rywali, a stawka jest większa niż kiedyś".
Nico spytany, czy nie chciał odpowiedzieć teamowemu koledze, wyjaśnił, że koncentruje się na walce na torze, nie w mediach.
„Pragnę wygrywać wyścigi i wszystko co robię poświęcam tylko temu". - mówił. „Jednocześnie rozumiem, że media służą kibicom.„Jestem tutaj po to, by zainteresować fanów, ale nie chcę wypowiedzieć niepotrzebnych słów w przypływie emocji".
Rosberg przy obchodzeniu się z Hamiltonem ma też na uwadze interesy Mercedesa.
„Wy dziennikarze chcecie wykreować wojnę między nami, co jestem w stanie zrozumieć, lecz wolałbym nie zaogniać sytuacji". - powiedział.„Byłem w tym tygodniu w bazie zespołu i dla całego personelu mistrzostwo konstruktorów jest bardzo ważne. Gdybyśmy się zderzyli z Lewisem i obaj odpadli, dla teamu byłaby to katastrofa".
Hamilton ochłonął
Hamilton wczoraj powtórzył dziennikarzom swoją wiadomość z Twittera, że przeszła mu złość na Rosberga.„Rozmawialiśmy po wyścigu i jak to między przyjaciółmi, mamy wzloty i upadki". - tłumaczył.
„Znamy się od dawna i tamta sprawa (z GP Monako) to zamknięty temat.
„Chcemy ze sobą współpracować, by wywalczyć dla Mercedesa mistrzostwo konstruktorów".Lewis jak zapewniał nie ma pretensji także do ekipy, której podczas zawodów w Monte Carlo zdawał się zarzucać faworyzowanie Rosberga zirytowany, że nie został ściągnięty na pit-stop wcześniej niż partner.
„Rozmawialiśmy z Nico razem i osobno z zespołem i tak naprawdę nic się nie zmieniło". - mówił Hamilton.„Team daje nam obu świetne wsparcie.
„Idziemy razem cała naprzód. Zjedliśmy wspólnie obiad i jest lepiej".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Rosberg: Relacje z Hamiltonem stały się trudniejsze
Podobne: Rosberg: Relacje z Hamiltonem stały się trudniejsze




Podobne galerie: Rosberg: Relacje z Hamiltonem stały się trudniejsze
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć