Rosberg: Chcę wygrać wszystkie pozostałe wyścigi

Nico Rosberg uchylił się od przyznania, że jego pojedynek z Lewisem Hamiltonem o tegoroczne mistrzostwo świata Formuły 1 jest już skończony i zapowiedział próbę zwyciężenia wszystkich czterech pozostałych wyścigów sezonu 2015.

Niemiec po odpadnięciu z GP Rosji przez awarię ma tylko czysto matematyczne szanse na tytuł. Traci do Hamiltona teraz aż 73 punkty, w związku z czym może być zmuszony definitywnie zapomnieć o mistrzostwie już podczas następnego GP USA, jeśli tylko zdobędzie 2 oczka mniej od zespołowego partnera z Mercedesa. Wczorajsza katastrofa odebrała Rosbergowi radość z mistrzostwa świata konstruktorów Mercedesa, ale 30-latek zaprzeczył, by całkowicie przestał wierzyć w odwrócenie losów swojej batalii z Hamiltonem.

„Jestem naprawdę zawiedziony i jeszcze nie potrafię prawdziwie cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa konstruktorów. To zwyczajnie nie najlepszy moment dla mnie - także dlatego, że tytuł zapewniła nam kara dla Raikkonena". - tłumaczył.

„Ale jutro świat znów będzie wyglądał inaczej. Zobaczę rodzinę, zapomnę o rozczarowaniu i będę myślał, jak wygrać w Teksasie".

„Czuję, że to po prostu nie mój rok". - powiedział w jednej rozmowie, lecz w innej spytany o swoje nadzieje na tytuł tłumaczył: „Teraz nie myślę o tym, jestem po prostu rozczarowany tym, co się stało. Pomyślę o tym później.

„Nigdy niczego nie skreślam, pozbieranie się też nigdy nie jest dla mnie problemem".

„Jeszcze wcale nie myślę o sezonie 2016. Chcę wygrać wszystkie pozostałe wyścigi w tym roku".

Gdyby Rosberg triumfował w czterech wyścigach jakie zostały, Hamilton musiałby nie zdobyć w nich więcej niż 27 oczek, by stracić tytuł.

Rosberg po GP Rosji dodatkowo został wyprzedzony w tabeli łącznej przez Sebastiana Vettela z Ferrari.