Robin Frijns rozczarowany zakresem zadań na posadzie rezerwowego Saubera

Chociaż na sezon 2013 Robin Frijns wszedł do świata Formuły Jeden, obawia się, że ten rok zahamuje jego karierę. Obiecujący Holender, który w trzech ostatnich latach zdobywał mistrzowskie tytuły kolejno Europejskiej Formuły BMW, Europejskiej Formuły Renault 2.0 i prestiżowego World Series by Renault, po udanym występie na ubiegłorocznych testach F1 dla młodych kierowców w Abu Zabi dostał rolę zawodnika rezerwowego Saubera. Niestety jak został poinformowany, nie będzie mógł się pokazać za sterami bolidu szwajcarskiej stajni najprawdopodobniej ani podczas zimowych testów, ani na piątkowych treningach weekendów grand prix.

Robin Frijns

Zobacz także: Robin Frijns niezainteresowany jazdą dla Red Bulla. "Traktują cię tam jak psa" »

„Chyba nie będę miał w tym roku dużo do roboty". - powiedział 21-letni Frijns. „30 stycznia pojawię się w fabryce ekipy i mam nadzieję otrzymać jaśniejszy obraz sytuacji. Nie będę uczestniczył nie tylko w przedsezonowych testach, ale pewnie również w piątkowych treningach. Dodatkowo Sauber nie ma komputerowego symulatora jazdy, więc w ten sposób też nie zdobędę doświadczenia". Rzecznik prasowy teamu z Hinwil wyjaśniał: „Robin będzie mógł przychodzić na odprawy, współpracować z inżynierami i uczestniczyć w naszych zajęciach fitness. Da mu to dobre podstawy na przyszłość".

Największym problemem nie mającego finansowego wsparcia sponsorów Frijnsa jest brak widoków na dzielenie obowiązków kierowcy rezerwowego F1 z rywalizacją w innej serii wyścigowej. Pod koniec ubiegłego roku Robin był sprawdzany przez Mercedesa na testach DTM, ale niemiecka marka nie wyraża zainteresowania jego usługami.

„Mam mało możliwości. Boję się, że rok 2013 będzie dla mnie trudny". - przyznał.