Formuła 1 » Aktualności F1 » Robert Kubica - wywiad po GP Europy

Robert Kubica opowiedział dziennikarzom o swoich planach na przyszły rok i potwierdził, że na razie nie spieszy się z wyborem nowego zespołu.
Co sądzisz na temat osiągów Twojego samochodu?
Trudno osądzić. Jest mniej lub bardziej taki, jak oczekiwaliśmy. Na takim torze jak w Walencji sprawił nam mniejsze problemy niż na innych. Mamy duże problemy na długich szybkich zakrętach. W tym roku wyścigi wygrywało kilka zespołów, a taka sytuacja chyba utrudnia wybór zespołu na przyszły sezon?
Ciężko zgadnąć, który zespół będzie wygrywał wyścigi w przyszłym roku. Można snuć przewidywania. Prawdopodobnie zespół, który zakończy ten sezon na dobrej pozycji powinien poradzić sobie na początku kolejnego. Samochody pod względem aerodynamicznym za bardzo się nie zmienią. Większą różnicę zrobi powiększony zbiornik paliwa. Trzeba będzie znaleźć na niego miejsce. W tym roku mieści najwyżej 90 kilogramów, a w przyszłym sezonie będzie to około 150. Tak więc różnica jest duża. Mam nadzieję, że będę miał szybki bolid, ale nie wiadomo, co się stanie. Na razie nie wiem, gdzie będę jeździł. A kiedy się dowiesz?
Szczerze mówiąc, to dopiero początkowy etap rozmów, ponieważ całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że BMW odchodzi. Nie spieszy mi się. Czekam, aby zobaczyć, który zespół będzie się lepiej rozwijał w końcówce sezonu. To może być kluczowy czynnik w moim wyborze.
Jak duży jest wybór?
Większość zespołów ma zakontraktowanych kierowców, tak więc dużego wyboru nie ma. Jest jednak kilka obiecujących opcji na przyszłość i myślę, że nawet jeśli na początku nie będziemy na szczycie, to dzięki testom zimowym można zrobić duży postęp. Sezon jest bardzo długi i cały czas trzeba ciężko pracować. Nikt nie zagwarantuje ci, że będzie miał szybki samochód, ale przynajmniej możesz mieć obietnicę maksymalnego wysiłku i motywacji.Czy rozważasz przejście do rajdów?
W przyszłym roku? Na pewno nie. Jeszcze nie osiągnąłem tego, co chciałem w Formule 1. Mam dopiero 24 lata i jeszcze dużo czasu, aby przejść do rajdów. Bardziej traktowałbym to jako zabawę. Kimi Raikkonen zrobił na mnie duże wrażenie podczas Rajdu Finlandii, ale i tak potrzeba minimum 2-3 lat, aby wejść do czołówki. Rajdy to zupełnie inny sport od wyścigów. W przyszłości będę miał czas, aby się tym zająć.Jak wygląda twoja współpraca z zespołem BMW? Czy uważasz, że zawsze dawaliście z siebie sto procent?
Nie jest tajemnicą, że mam własne zdanie na temat tego, co stało się w zeszłym roku. Nie sądzę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale to moja opinia. Niektórzy ludzie nie zgodzą się z tym, ale to normalne, że kiedy jesteś kierowcą, to doskonale wiesz, co się dzieje. Mieliśmy problem z rozwojem bolidu i w tym roku jest podobnie. Z pewnością więc można było zrobić coś lepiej. Perspektywa kierowcy jest zawsze taka sama, a zespół też ma swoje spojrzenie. Nikt nie jest idealny i nikt nie spisuje się perfekcyjnie za każdym razem.Zrezygnowaliście z używania systemu KERS, tymczasem McLaren pokazał, że na torach takich jak ten w Walencji, czy wcześniej na Węgrzech jest to bardzo duża pomoc. Czy nie uważasz, że także wam KERS by pomógł?
Myślę że dla mnie ten temat był zamknięty od samego początku. Nigdy nie byłem w dogodnej sytuacji, aby móc odpowiednio wykorzystać KERS. Nie jestem odpowiednią osobą, aby odpowiadać na to pytanie. Nie wszystkie systemy są podobne. Wygląda że McLaren od samego początku zrobił wszystko bardzo dobrze. My spędziliśmy w zimie dużo czasu, aby rozwiązać problemy i sprawić, aby nasz system działał prawidłowo. Czasami szło nam dobrze, a czasami źle. Dlatego zespół postanowił całkowicie odpuścić KERS do końca sezonu, aby skoncentrować się bardziej na aerodynamice. Dla nas używanie tego systemu oznaczało bowiem duże kompromisy względem aerodynamiki.
Co sądzisz na temat osiągów Twojego samochodu?
Trudno osądzić. Jest mniej lub bardziej taki, jak oczekiwaliśmy. Na takim torze jak w Walencji sprawił nam mniejsze problemy niż na innych. Mamy duże problemy na długich szybkich zakrętach. W tym roku wyścigi wygrywało kilka zespołów, a taka sytuacja chyba utrudnia wybór zespołu na przyszły sezon?
Ciężko zgadnąć, który zespół będzie wygrywał wyścigi w przyszłym roku. Można snuć przewidywania. Prawdopodobnie zespół, który zakończy ten sezon na dobrej pozycji powinien poradzić sobie na początku kolejnego. Samochody pod względem aerodynamicznym za bardzo się nie zmienią. Większą różnicę zrobi powiększony zbiornik paliwa. Trzeba będzie znaleźć na niego miejsce. W tym roku mieści najwyżej 90 kilogramów, a w przyszłym sezonie będzie to około 150. Tak więc różnica jest duża. Mam nadzieję, że będę miał szybki bolid, ale nie wiadomo, co się stanie. Na razie nie wiem, gdzie będę jeździł. A kiedy się dowiesz?
Szczerze mówiąc, to dopiero początkowy etap rozmów, ponieważ całkiem niedawno dowiedzieliśmy się, że BMW odchodzi. Nie spieszy mi się. Czekam, aby zobaczyć, który zespół będzie się lepiej rozwijał w końcówce sezonu. To może być kluczowy czynnik w moim wyborze.
Większość zespołów ma zakontraktowanych kierowców, tak więc dużego wyboru nie ma. Jest jednak kilka obiecujących opcji na przyszłość i myślę, że nawet jeśli na początku nie będziemy na szczycie, to dzięki testom zimowym można zrobić duży postęp. Sezon jest bardzo długi i cały czas trzeba ciężko pracować. Nikt nie zagwarantuje ci, że będzie miał szybki samochód, ale przynajmniej możesz mieć obietnicę maksymalnego wysiłku i motywacji.Czy rozważasz przejście do rajdów?
W przyszłym roku? Na pewno nie. Jeszcze nie osiągnąłem tego, co chciałem w Formule 1. Mam dopiero 24 lata i jeszcze dużo czasu, aby przejść do rajdów. Bardziej traktowałbym to jako zabawę. Kimi Raikkonen zrobił na mnie duże wrażenie podczas Rajdu Finlandii, ale i tak potrzeba minimum 2-3 lat, aby wejść do czołówki. Rajdy to zupełnie inny sport od wyścigów. W przyszłości będę miał czas, aby się tym zająć.Jak wygląda twoja współpraca z zespołem BMW? Czy uważasz, że zawsze dawaliście z siebie sto procent?
Nie jest tajemnicą, że mam własne zdanie na temat tego, co stało się w zeszłym roku. Nie sądzę, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale to moja opinia. Niektórzy ludzie nie zgodzą się z tym, ale to normalne, że kiedy jesteś kierowcą, to doskonale wiesz, co się dzieje. Mieliśmy problem z rozwojem bolidu i w tym roku jest podobnie. Z pewnością więc można było zrobić coś lepiej. Perspektywa kierowcy jest zawsze taka sama, a zespół też ma swoje spojrzenie. Nikt nie jest idealny i nikt nie spisuje się perfekcyjnie za każdym razem.Zrezygnowaliście z używania systemu KERS, tymczasem McLaren pokazał, że na torach takich jak ten w Walencji, czy wcześniej na Węgrzech jest to bardzo duża pomoc. Czy nie uważasz, że także wam KERS by pomógł?
Myślę że dla mnie ten temat był zamknięty od samego początku. Nigdy nie byłem w dogodnej sytuacji, aby móc odpowiednio wykorzystać KERS. Nie jestem odpowiednią osobą, aby odpowiadać na to pytanie. Nie wszystkie systemy są podobne. Wygląda że McLaren od samego początku zrobił wszystko bardzo dobrze. My spędziliśmy w zimie dużo czasu, aby rozwiązać problemy i sprawić, aby nasz system działał prawidłowo. Czasami szło nam dobrze, a czasami źle. Dlatego zespół postanowił całkowicie odpuścić KERS do końca sezonu, aby skoncentrować się bardziej na aerodynamice. Dla nas używanie tego systemu oznaczało bowiem duże kompromisy względem aerodynamiki.
źródło: formula1.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Robert Kubica - wywiad po GP Europy
Podobne: Robert Kubica - wywiad po GP Europy




Podobne galerie: Robert Kubica - wywiad po GP Europy



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit BMW
Newsletter
Galerie zdjęć