Robert Kubica rozczarowany kwalifikacjami

Robert Kubica powiedział, że żółte i czerwone flagi zrujnowały jego szanse na dobry wynik w dzisiejszych kwalifikacjach do GP Japonii na torze Suzuka. Polak był na szybkim kółku w Q2, kiedy Sebastian Buemi otarł się o barierę, w wyniku czego pojawiły się żółte flagi. Zgodnie z przepisami Kubica odpuścił, przez co nie wszedł do Q3 i znalazł się na odległym trzynastym miejscu. ''Jestem bardzo rozczarowany dzisiejszymi kwalifikacjami.'' - powiedział Kubica - ''Wszystkie moje okrążenia zostały zrujnowane przez pojawienie się czerwonych lub żółtych flag. Przez całe piętnaście minut nie byłem w stanie zaliczyć jednego szybkiego kółka.''

''Trzynasta pozycja startowa w jutrzejszym wyścigu jest daleka od ideału. Suzuka to fantastyczny tor, ale bardzo trudno się na nim wyprzedza. Tak to już jest. Mam nadzieję, że z Timo Glockiem wszystko jest w porządku. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.'' - powiedział kierowca BMW Sauber. Kolega z drużyny Roberta Kubicy, Nick Heidfeld zakwalifikował się na szóstej pozycji. Niemiec powiedział, że na jego wynik również wpłynęło pojawienie się żółtych flag.

''Jestem zadowolony z wyniku kwalifikacji.Zaliczyłem na prawdę niezłe okrążenie w Q3. Nie byłem zbyt optymistycznie nastawiony do dzisiejszych kwalifikacji, ponieważ podczas treningów miałem problemy z odpowiednim ustawieniem bolidu. W Q2 zobaczyłem żółte flagi i zdjąłem noge z gazu, oraz podniosłem rękę dając znać, że zredukowałem prędkość. Byłem przez to o kilka dziesiątych sekundy wolniejszy. To były bardzo dziwne kwalifikacje. Nigdy nie widziałem tylu wypadków naraz. Mam nadzieję, że z Timo jest cały i zdrowy.'' - powiedział Heidfeld.