Robert Kubica rozczarowaniem sezonu

A to ci dobre he he masz dobry bolid jesteś debeściak :-)) nie masz dobrego auta jesteś dziad ;-)) to jest" fachowy" portal?? czy następny pudelek lub onet ?? ;-))

Też mnie ten ranking rozwalił! Jakim cudem Alonso znalazł się przed Vettelem, Weberem i Hamiltonem, a Kobayashi za jeden dobry występ otrzymał 7 punktów??? Robert właśnie dla tego, że miał przeciętny bolid, pełno awarii powinien być wyżej w rankingu. Taką padaką zajął drugie miejsce i mało brakowało by wygrał w Australii. Wymęczył się strasznie w tym sezonie. Pozdrawiam.

a rosberg to chyba swoje 8 punktow za kwalifikacje dostal... hehe bo podczas wyscigow juz tak nie blyszczal... nie ma co sie na takie rankingi patrzec :-)

Kobayashiego pozycję popieram, ale co tak wysoko robi Lewus? Do tego Robert dostał tyle samo punktów co Algersuari... ja tu wyczuwam jakąś prowokację, ale zupełne niezrozumienie tego co działo się w trakcie sezonu. Zawsze jednak jest to subiektywna ocena jednego, niezbyt jak widać profesjonalnego portalu.

panowie,ci jak to tam piszą redaktorzy to nie redaktorzy tylko jakieś patafiany .a oceny wystawiali prawdopodobnie poprzez rzut kostką, jak można wystawiac ocene na poziomie 5ptk samemu stwierdzając że bolid" kubka "nie był najlepszy, ten bolid był najgorszy w całej stawce tylko dzieki umiejętnością Roberta zajęli w miare średni wynik.Po za tym ta cała ocena jest tendencyjna,pozdrawiam wszystkich

no dokładnie co to za ocena dla ROS i ALO jak w końcówce sezonu nawet ich podczas wyścigu nie pokazywali :-P

komentarz jest tylko jeden: Co za pała to napisała !? formula1.net ? a co to takiego?????

84did - Za treningi ;-))

a mnie wręcz rozśmieszyło to: "Redaktorzy niską ocenę Kubicy wytłumaczyli tym, że sezon 2009 nie był dla niego zbyt udany, ponieważ słaby samochód sprawił, że Polak nie był tak waleczny i nieustępliwy, jak w sezonie 2008 roku." oraz to: "Kubica w pierwszym wyścigu w Australii mógł nawet wygrać, ale po raz pierwszy w swojej karierze w F1 dysponował naprawdę trudnym bolidem w którym ciężko było błyszczeć i dla wielu dziennikarzy był rozczarowaniem sezonu" - uzasadniają dalej redaktorzy... jak można pieprzyć, że Kubek był mniej waleczny i nieustępliwy? a walka z Vettelem w Australii? a z Buemim w Abu Dhabi? a przez cały sezon walka z bolidem (bolid - hmmm, cóż za nadużycie z mojej strony, heh) to niby co było? pierdzielą o słabym samochodzie, trudnym w prowadzeniu i dziwią się, że Bob nie błyszczał? a Fisi w Ferrarce co robił? a miał chyba lepszy wózek i z KERS-em na dodatek... a niby Rosberg to co? mistrz treningów i tyle. zgadzam się z Wami, że to jakies pseudodziennikarzyny spłodziły to kichowate zestawienie (heh, ranking... taaa...). tak samo się nadają do wystawiania ocen kierowcom jak Borówa do komentowania GP i stary Zientarski do ględzenia w studio...