Ricciardo nieprzekonany do "klienckiego" silnika Ferrari

Daniel Ricciardo ma wątpliwości, czy Red Bull wróci do walki o mistrzowskie tytuły w Formule 1 gdy zamieni silnik Renault na jednostkę napędową Ferrari, sceptyczny wobec jazdy na "klienckim" motorze.Czerwone Byki według nieoficjalnych informacji już zdecydowały o rezygnacji z niekonkurencyjnego silnika Renault po sezonie 2015, a francuski koncern zgodził się zakończyć współpracę z nimi rok wcześniej niż przewiduje kontrakt. Austriacki team wydaje się teraz skazany na silnik Ferrari biorąc pod uwagę, że odmówił mu swojej jednostki Mercedes.

Motor Scuderii stał się wyraźnie lepszy tego roku i zdecydowanie zbliżył mocą do jednostki Mercedesa, jednak panuje przekonanie, że producent silnika dostarcza go w najlepszej specyfikacji tylko swojemu fabrycznemu zespołowi, by ekipy kupujące jednostkę nie zagrażały mu. „Żadne rozwiązanie nie jest idealne w tym momencie". - mówił Ricciardo w wywiadzie dla magazynu F1 Racing.

„Obecnie odstajemy mocą, ale jeśli przejdziemy na 'kliencki' silnik, czy będziemy mogli wygrywać? Czy będziemy mieć szansę zwyciężać w ciągu paru najbliższych lat?

„To poważne pytanie". - dodał.

Ricciardo wymieniano wśród kandydatów do Ferrari na sezon 2016 za Kimiego Raikkonena, ale włoska stajnia ostatecznie postanowiła pozostawić Fina w swoim składzie.

Ricciardo jest związany umową z Red Bullem na następny rok.