Ricciardo liczy na walkę Red Bulla z Mercedesem w drugiej połowie sezonu

Daniel Ricciardo wierzy, że Red Bull może stać się zagrożeniem dla Mercedesa w drugiej połowie nowego sezonu Formuły 1.Po zimowych testach Czerwone Byki są typowane do rywalizowania za plecami mistrzów świata i Ferrari z ekipami Williams, Force India oraz siostrzaną stajnią Toro Rosso.

Ricciardo jednak liczy na duży postęp swojego zespołu w trakcie sezonu. Choć nie robi złudzeń sobie i australijskim mediom, że będzie miał szanse na zdobycie mistrzostwa świata. „Szczerze mówiąc w tym roku to nierealne". - powiedział dziennikarzom w ojczyźnie przed nadchodzącą inauguracją tegorocznej rywalizacji tam.

„Chciałbym, żeby było inaczej, ale fakty są takie, że w normalnych okolicznościach prawdopodobnie większość wyścigów padnie łupem Mercedesa".

„Przynajmniej w pierwszych Grand Prix nie będziemy dla niego zagrożeniem, o ile nie spadnie deszcz. Po 5-6 zawodach tytuł będzie już pewnie nieosiągalny".

„(Ale) Powinniśmy znaleźć się dużo bliżej czoła stawki w drugiej połowie sezonu. W poprzednim roku wykonaliśmy wielki krok naprzód na drugą połowę sezonu".

„Myślę, że teraz jesteśmy w takim położeniu, w jakim zakończyliśmy ubiegły rok i jeśli latem znów pójdziemy do przodu, miejmy nadzieję będziemy mogli zabrać Mercedesowi trochę blasku".

Ricciardo chce wygrać minimum jeden wyścig.

„Idealnie byłoby wrócić w tym roku na listę zwycięzców, triumfować co najmniej jeden raz". - mówił.„Na początek nastawiamy się na podia. Gdybym mógł wybrać wyścig, po którym chce stanąć na podium, byłyby to zawody tutaj w Melbourne".

„Bez dwóch zdań jestem gotów wykorzystać każdą szansę. Jak w zeszłym roku musimy korzystać z nadarzających się okazji. Nie możemy pozwolić żadnej uciec".