Ricciardo: Red Bull goni konkurencyjność Mercedesa

Daniel Ricciardo po obiecującej jeździe na piątkowych treningach GP Chin jest przekonany, że strata Red Bulla do dominującego Mercedesa się zmniejsza.

Australijczyk uzyskał 4. czas dnia i był wolniejszy niż najszybszy Lewis Hamilton o pół sekundy. Jego zespołowy partner, mistrza świata Sebastian Vettel, uplasował się na kolejnej pozycji. Jeszcze bardziej budujący dla Red Bulla od osiągów na pojedynczym okrążeniu był długi przejazd Ricciardo. Zawodnik z Antypodów zdołał pokonać przy użyciu miękkich opon 22 okrążenia, więcej niż ktokolwiek inny.

„Zespół powiedział, że nasz długi przejazd wypadł dobrze". - potwierdzał Daniel. „(...) To pozytywne. „Aczkolwiek zobaczymy jak będzie. Skorzystam na tym tylko wtedy, jeżeli w wyścigu uda mi się wykonać o jeden pit-stop mniej od rywali".

O ile zagrożenia Mercedesom jeszcze nie obiecuje, o tyle Ricciardo zapewnia, że na Shanghai International Circuit jego bolid jest bliżej szybkości Srebrnej Strzały. Red Bull przywiózł do Chin pewne poprawki, dodatkowo Renault znów ulepszyło obrońcom tytułu swój silnik V6 turbo - konkretnie jego Systemy Odzyskiwania Energii (ERS).

„Robimy małe kroki naprzód". - tłumaczył Ricciardo. „Mamy dużo do odrobienia, więc nie zniwelujemy straty w jeden wyścig, jednak czuję, że tutaj zabraliśmy z przewagi (Mercedesa) jeszcze więcej.

„Nadal tracimy dużo, ale zbliżamy się do nich. Krok po kroku dojdziemy tam, gdzie powinniśmy być".

Vettel dla odmiany studził optymizm.

„Może (Mercedes) nie pokazał dziś tyle, co zwykle". - sugerował Niemiec, który pojechał wolniej niż Ricciardo o 0.3 sekundy.

„Nasi rywale nadal są faworytami i wciąż dystansują stawkę.

„(...) To był dla nas dobry dzień, ale jeszcze nie jesteśmy na poziomie Mercedesa". - podkreślał.