Renault udostępnia klienckim zespołom nową wersję silnika, której nie użyje samemu

Renault ma nową wersję swojego silnika w Formule 1, której nie chce użyć samemu, ale oferuje ją Red Bullowi i McLarenowi na przyszłotygodniowe GP Włoch.

Francuski koncern przygotował modyfikacje do jednostki napędowej zwiększające jej moc, lecz także ryzyko awarii. Samo Renault woli nie kusić losu i dalej jeździć na silniku w aktualnej wersji. Klienckim zespołom daje wybór.

„Nie wykorzystamy tej jednostki w w naszym teamie". - mówi portalowi Motorsport.com szef Renault w F1, Cyril Abiteboul.

„Zasadniczo rozmawiamy z klientami, kto ją chce. Jest dostępna, ma większą moc. Niesie to za sobą parę dodatkowych zagrożeń dla niezawodności, więc w zasadzie zostawiamy każdej stajni wolny wybór".

„(...) W Renault martwimy się bardziej tym, co dzieje się za nami, więc patrzymy na niezawodność - i podkręcenie tempa o 0,1 - 0,2 sekundy nic nam nie da, ponieważ i tak nie dogonimy Red Bulla".

„Red Bull zaś nie ma się o co martwić, nie ma nic do stracenia". - zwraca uwagę.