Formuła 1 » Aktualności F1 » Renault i Honda typowani do zdecydowanego poprawienia swoich silników w F1 na sezon 2016
Renault i Honda typowani do zdecydowanego poprawienia swoich silników w F1 na sezon 2016
2015-10-16 - G. Filiks Tagi: Silniki, McLaren, Franz Tost, Formuła 1, Toro Rosso, Renault, Honda, V6 turbo
Niekonkurencyjne silniki Renault i Hondy w następnym sezonie Formuły 1 będą już „dużo bliżej" osiągów jednostki napędowej dominującego Mercedesa, typuje szef Toro Rosso - Franz Tost.
Christian Horner kierujący seniorskim zespołem Red Bulla przewidywał niedawno, że Renault będzie potrzebowało 2-3 lat, aby zacząć się liczyć ze swoim motorem. Jednak zdaniem Tosta już w 2016 roku deficyt mocy silnika Francuzów wyraźnie się zmniejszy.
Według Austriaka, przybędzie poważnie koni mechanicznych również silnikowi Hondy napędzającemu bolidy McLarena.
„Spodziewam się, że będą dużo bliżej w przyszłym roku". - powiedział Tost oficjalnej stronie internetowej F1. „Jestem przekonany, ze mają zasoby oraz wiedzę, aby zmniejszyć swoją stratę". „Jeżeli nie, wtedy FIA musi przyjrzeć się zasadom rozwoju silników i dać każdemu producentowi pozostającemu w tyle ekstra swobodę w ulepszaniu swojej jednostki, dopóki osiągi motorów nie ulegną wyrównaniu".
„Ale tak jak mówiłem, ci z tyłu na pewno dogonią tych z przodu. Najpóźniej w sezonie 2017".
Wczoraj F1 nieformalnie ustaliła anulowanie planowanego zaostrzenia restrykcji dotyczących rozwoju silników na sezon 2016. Więcej TUTAJ.
O ile Tost spodziewa się zdecydowanego wzrostu konkurencyjności silnika Renault, o tyle Toro Rosso jest bliskie przejścia na następny sezon na silnik Ferrari w rocznej wersji.
„Jeśli weźmiesz pod uwagę, że zapłaciliśmy (Renault) dużo pieniędzy i nie zobaczyliśmy oczekiwanych postępów, wówczas staje się zasadne pytanie, dlaczego nie wrócić do Ferrari - partnera, którego znamy i który pasuje nam logistycznie". - tłumaczył boss juniorskiego teamu Red Bulla.
Christian Horner kierujący seniorskim zespołem Red Bulla przewidywał niedawno, że Renault będzie potrzebowało 2-3 lat, aby zacząć się liczyć ze swoim motorem. Jednak zdaniem Tosta już w 2016 roku deficyt mocy silnika Francuzów wyraźnie się zmniejszy.
Według Austriaka, przybędzie poważnie koni mechanicznych również silnikowi Hondy napędzającemu bolidy McLarena.
„Spodziewam się, że będą dużo bliżej w przyszłym roku". - powiedział Tost oficjalnej stronie internetowej F1. „Jestem przekonany, ze mają zasoby oraz wiedzę, aby zmniejszyć swoją stratę". „Jeżeli nie, wtedy FIA musi przyjrzeć się zasadom rozwoju silników i dać każdemu producentowi pozostającemu w tyle ekstra swobodę w ulepszaniu swojej jednostki, dopóki osiągi motorów nie ulegną wyrównaniu".
„Ale tak jak mówiłem, ci z tyłu na pewno dogonią tych z przodu. Najpóźniej w sezonie 2017".
O ile Tost spodziewa się zdecydowanego wzrostu konkurencyjności silnika Renault, o tyle Toro Rosso jest bliskie przejścia na następny sezon na silnik Ferrari w rocznej wersji.
„Jeśli weźmiesz pod uwagę, że zapłaciliśmy (Renault) dużo pieniędzy i nie zobaczyliśmy oczekiwanych postępów, wówczas staje się zasadne pytanie, dlaczego nie wrócić do Ferrari - partnera, którego znamy i który pasuje nam logistycznie". - tłumaczył boss juniorskiego teamu Red Bulla.
źródło: f1.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Renault i Honda typowani do zdecydowanego poprawienia swoich silników w F1 na sezon 2016
Podobne: Renault i Honda typowani do zdecydowanego poprawienia swoich silników w F1 na sezon 2016
Honda prześcignęła Renault wg Toro Rosso »
Zamiana McLarena i Toro Rosso na dostawcę silników potwierdzona »
McLaren uzgodnił umowę z Renault »
Sainz Jr nieoficjalnie już zakontraktowany przez Renault »
Podobne galerie: Renault i Honda typowani do zdecydowanego poprawienia swoich silników w F1 na sezon 2016
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit Honda