Renault "celuje" w najlepszą czwórkę

Renault ma nadzieję trzymać się blisko najlepszych czterech zespołów w rozpoczynającym się w Bahrajnie sezonie. Po roku 2009, który był dla Renault bardzo ciężki, nowy szef zespoły Eric Boullier, jest przekonany, że francuska ekipa wróci na ścieżkę sukcesów wcześniej, niż wszyscy myślą. Po tym jak zespół Renault mógł poszczycić się dwoma dubletami w latach 2005 i 2006, kolejne lata to znaczący spadek formy. W ostatnim sezonie Francuzi zajęli dopiero ósme miejsce w klasyfikacji ze stratą aż 146 punktów do mistrzowskiej ekipy Rossa Brawna, Brawn GP.

"Nie licząc złej pogody, nasze przygotowania przebiegły bardzo dobrze," powiedział następca Flavio Briatore, Eric Boullier. "Mieliśmy kilka małych problemów, które są całkiem normalne podczas zimowych testów, ale generalnie samochód jeździ nieźle i charakteryzuje się niezawodnością." Eric jest przekonany, że ci praca ludzi we obu oddziałach firmy, które znajdują się w Anglii i Francji, pozwoli zaobserwować mam duży postęp w trakcie sezonu: "Naszą największą siłą są nasi ludzie. Mamy bardzo mocno zmotywowany zespół, który znakomicie reaguje na docierające do niego sygnały i bodźce. Mogliśmy to zaobserwować po pierwszych testach, kiedy to fabryka przygotowała nam ogromną ilość nowych części na drugie jazdy na Jerez." Ferrari, Mclaren, Mercedes i Red Bull uważane są za najszybsze przed sezonem, ale Boullier ma nadzieję, że Renault będzie siedziało im na ogonie: "Zrozumienie i odpowiednie zastosowanie wszystkich danych zebranych podczas zimowych testów jest bardzo ciężką pracą. Porównywanie się z innymi zespołami nie ma sensu, bo nie wiemy jakie oni podejście do testów zastosowali."

"My podjęliśmy decyzję, aby jeździć z dużymi ładunkami paliwa za każdym razem, gdyż to jest najlepsza droga do zrozumienia i ulepszenia samochodu. Biorąc to pod uwagę, sądzę, że możemy być blisko najlepszych czerech zespołów," zakończył Boullier.